policja kajdanki

i

Autor: Pixabay

Policja

Awantura na Dworcu PKP w Poznaniu. Mężczyzna pobił dwóch kierowników pociągu

2023-06-01 15:04

W niedzielę, 28 maja doszło do pobicia dwóch konduktorów pociągu relacji Kraków Główny - Kołobrzeg na stacji Poznań Główny. Winnym okazał się być 31-letni mieszkaniec Łodzi. Został on ujęty przez Straż Ochrony Kolei i przekazany funkcjonariuszom policji z komisariatu Poznań - Jeżyce. Przez agresywnego pasażera, pociąg odjechał z Poznania z prawie 75-ciominutowym opóźnieniem.

Agresywny mężczyzna pobił konduktorów w Poznaniu

- Do incydentu doszło w minioną niedzielę na peronie nr 8 stacji kolejowej w Poznaniu Głównym, w czasie postoju pociągu relacji Kraków Główny – Kołobrzeg. Do kierownika pociągu, który kończył trasę na poznańskiej stacji podszedł podróżny żądając od niego udzielenia informacji o odjeździe pociągu do Opola. Kierownik pociągu wskazał mężczyźnie tablicę informacyjną z rozkładem jazdy pociągów usytuowanej na peronie. Mężczyzna tą odpowiedzą poczuł się mocno urażony i postanowił wymierzyć sprawiedliwość. Podszedł bliżej do kolejarza i uderzył go pięścią w twarz. - przekazał w komunikacie prasowym insp. Piotr Żłobicki ze Straży Ochrony Kolei.

Chciał pomóc koledze, także został pobity

Drugi konduktor z drużyny konduktorskiej pociągu pobiegł, by pomóc swojemu koledze, niestety napastnik stał się jeszcze bardziej agresywny i także uderzył drugiego z konduktorów. Dopiero funkcjonariuszom Straży Ochrony Kolei zdołali obezwładnić agresywnego 31-latka i przekazali go w ręce policji.

Konsekwencje dla 31-letniego napastnika z poznańskiego dworca

- Poszkodowani pracownicy spółki PKP Intercity doznali obrażeń twarzy. Została im udzielona pomoc medyczna przez zespół ratownictwa medycznego. Agresywny 31-latek z Łodzi został przekazany funkcjonariuszom Policji z Komisariatu Poznań Jeżyce, którzy prowadzą dalsze czynności w sprawie. Pociąg relacji Kraków Główny – Kołobrzeg odjechał z 74 minutowym opóźnieniem - poinformowała w komunikacie Straż Ochrony Kolei. Teraz napastnik czeka na proces. Grozi mu wieloletnie więzienie.

Pobicie w Koszalinie