70 z 94 miejsc w szpitalu tymczasowym na targach jest już zajętych. Tylko wczoraj do placówki przyjęto jedenastu pacjentów w poważnym stanie. Lekarze tylu nowych chorych się nie spodziewali.
Zdawaliśmy sobie sprawę, że ten moduł się wkrótce zapełni, ale tak szybkiego tempa, w jakim to się dokonuje - nie. Tych chorych, którzy wymagają hospitalizacji, jest naprawdę mnóstwo. Bardzo dużo przyjęć, ale miejsc jeszcze to trochę zostało. Będziemy pewnie kolejne moduły otwierać, na razie działamy na trzech, ale obawiam się, że jeszcze długo bardzo potrzebni Poznaniowi.
Mówi dr Hanna Walkowiak ze szpitala tymczasowego, w którym docelowo można uruchomić łóżka dla sześciuset pacjentów. Obecnie sześć z dziesięciu tych respiratorowych jest już zajętych
Jeżeli będziemy widzieć, że ta liczba się zapełnia, to będziemy podejmowali takie działania, ażeby pacjenci byli nadal bezpieczni i żebyśmy mieli bufor dla ewentualnych pacjentów, którzy pogorszą się u nas w szpitalu tymczasowym na targach. Będziemy się kontaktować z innymi szpitalami covidowymi i będziemy trochę tych pacjentów przesuwać. Mamy wypracowane odpowiednie procedury.
Poza szpitalem na targach, pacjenci zakażeni koronawirusem są leczeni w dwudziestu tradycyjnych lecznicach w regionie. W Wielkopolsce na 1749 łóżek covidowych obecnie 1175 jest zajętych. Chorzy są podłączeni do 99 ze 168 dostępnych respiratorów.