Jedna z firm startujących w przetargu złożyła odwołanie od jego wyników do Krajowej Izby Odwoławczej oraz do Sądu Okręgowego. Izba skargę oddaliła, ale już sąd nakazał miastu wstrzymać się z podpisaniem umowy z wybranym wykonawcą do rozstrzygnięcia sprawy.
Jeśli inwestycja nie zostanie zrealizowana do końca marca 2023 r., istnieje ryzyko, że dotacja unijna może przepaść.
powiedziała nam Agata Kaniewska z Zarządu Dróg Miejskich. Warto dodać, że wybrana firma będzie miała 10 miesięcy na doprojektowanie szczegółów inwestycji oraz uzyskanie potrzebnych zgód po wybraniu jej w przetargu. Cała inwestycja ma kosztować koło 100 milionów złotych, z czego aż 66 milionów to dofinansowanie z Unii Europejskiej.