Jak rozwiązać kwestię podwyżek czynszów w Poznańskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego zastanawia się miasto. Chodzi o program "najem z dojściem do własności". Mieszkańcy, którzy do tej pory płacili 27 złotych za metr kwadratowy, teraz zapłacą o prawie 11 złotych więcej. "Mamy świadomość, że jest to wysoka podwyżka, dlatego będziemy szukać rozwiązań" - mówi nam zastępca prezydenta Poznania, Bartosz Guss.
- Pierwsze to takie, żeby osoby w tym programie, a mówimy o 290 rodzinach, mogły w sposób suwerenny zdecydować, czy chcą dalej w tym programie pozostać, czy też bez żadnych negatywnych konsekwencji finansowych ten program opuścić.
Drugie rozwiązanie będzie wymagało zgody rady miasta. Zakłada, że uczestnik programu "Najem z dojściem do własności" może przejść do innego programu PTBS-u. Dzięki temu płaciłby kilkanaście złotych za metr kwadratowy, ale nie mógłby wykupić mieszkania.
- Oceniam, że te dwa rozwiązania są wyjściem naprzeciw. Nie stawiamy pod ścianą uczestników tego programu. Dajemy im prawo do wyboru. To będzie ich decyzja, a nie nasza. My tylko wskażemy narzędzia.
PTBS tłumaczy podwyżki rosnącymi kosztami utrzymania i odsetkami za kredyt w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Przypomnijmy, czynsz to w 70 % spłata kredytu mieszkania.