Cyrk Olimpia był pierwszą halą widowiskową w Polsce
Budynek, z którego elementów powstał cyrk należał do grupy imponujących obiektów na terenie Powszechnej Wystawy Krajowej, ta pojawiła się w Stolicy Wielkopolski w 1929 roku. W składzie kompleksu rozgrywkowego można było znaleźć stadion, arenę i wesołe miasteczko. Kiedy wystawa zakończyła swoją działalność teren postanowił kupić przemysłowiec Roman Andrzejewski, który planował otworzyć pierwszą w Polsce stałą arenę cyrkową, o nazwie Olimpia.
Cyrk Olimpia przeżywał szczyt swojej popularności w latach 30 XX wieku
W 1931 roku wykorzystano zmontowane wcześniej części do wzniesienia stałej sceny cyrkowej o nazwie „Olimpia”. Miejsce nie ograniczało się do przedstawień cyrkowych, odbywały się tam również inne imprezy rozrywkowe, zabawy ludowe, wystawy artystyczne i handlowe, a także zawody sportowe, w szczególności bokserskie i zapaśnicze. Przy cyrku działał również lunapark. Oficjalne otwarcie miało miejsce 18 września 1932 roku, widownia mogła pomieścić 3 tysiące osób. Na wydarzeniu nie zabrakło znanych gości, m.in. naczelnika Wydziału Przemysłu i Handlu Urzędu Wojewódzkiego, Franciszka Hempowicza oraz dyrektora browaru Hüggera Głowackiego.
Jeżycka arena gromadziła przed wojną największe postaci sztuki cyrkowej. Dużym zainteresowaniem cieszyły się także zawody zapaśnicze. Widzowie mogli oglądać w akcji "olbrzyma Grabowskiego", "potężnego Gargowienkę", czy "bezlitosnego brutala Gebauera". W Cyrku Olimpia po mistrzowskie laury sięgali również bokserzy Warty Poznań, będącej pięściarską potęgą Polski w tamtych czasach.
Schyłek Cyrku Olimpia
Problemy Cyrku Olimpia zaczęły się pod koniec lat 30 XX wieku. Roman Andrzejewski zaczął mieć problemy z płynnością finansową i wypłatami dla artystów. W 1936 roku obiekt wystawiono na sprzedaż, pojawił się jednak problem ze znalezieniem chętnego kupca. Do 1939 roku toczyły się tu zawody bokserskie i zapaśnicze oraz walne zebrania członków i sympatyków poznańskiego Stronnictwa Narodowego. Obiekt zaczął popadać w stopniową ruinę po II wojnie światowej. Stopniowemu wyniszczeniu zaczęły ulegać jego mury, dochodziło również do kradzieży.
Pożar Cyrku Olimpia. To jedna z najsmutniejszych dat we współczesnej historii Poznania
W 1986 roku budynek wykupiło miasto, które przekazało go Operze. Był wykorzystywany jako magazyn dekoracji scenicznych. W 1987 obiekt wpisano do rejestru zabytków. Dzień 31 grudnia 1994 roku zapisał się jako jeden ze smutniejszych we współczesnej historii Poznania. Cyrk Olimpia spłonął przez rzuconą w jego stronę petardę. Pożar trwał dwie godziny, zagrażając okolicznym blokom i willom (płomienie wznosiły się na kilkadziesiąt metrów). Po historycznym miejscu nic nie pozostało, dziś znajduje się tam blok.
