Część uczniów nie dotrze do szkół komunikacją miejską? "Nie jesteśmy w stanie podwoić taboru"

Prezydent wskazał, że pewne elementy systemu na obecnym etapie wzrostu zachorowań są już przeciążone.

Ani sanepid, ani szpitale, ani personel medyczny nie są gotowi na wejście w czerwoną strefę. My również nie jesteśmy w stanie np. podwoić liczby tramwajów i autobusów. część osób, chociażby uczniów nie będzie mogła dotrzeć komunikacją miejską np. do szkół, infrastruktura też nie byłaby w stanie wytrzymać. Po prostu części poznaniaków nie będzie dane skorzystać z naszych pojazdów, by dotrzeć np. do miejsca nauki. Jeśli więc zostanie wprowadzona czerwona strefa, będą problemy.

Zdaniem prezydenta Poznania, wirus najszybciej rozprzestrzenia się w szkołach. Jacek Jaśkowiak przypomniał, że miasto już od dłuższego czasu próbuje przekonać premiera Mateusza Morawieckiego, że należy dać dyrektorom i samorządom większe możliwości decyzyjne.

Wysłaliśmy od początku pandemii do rządu w sumie bodajże 29 pism z naszymi pomysłami na to, jak można rozwiązać szereg problemów, które pozostały bez odpowiedzi. Uważam, że szkoły ponadpodstawowe powinny zostać zamknięte niezwłocznie, natomiast powinna to być akcja, skoordynowana na terenie całego kraju. Jeżeli zostaną one zamknięte, np. w strefach czerwonych, to i tak proszę mieć jasność: zanim będzie skutek takiej decyzji, to miną kolejne 2-3 tygodnie, podczas których wirus dalej będzie się rozprzestrzeniał. 

Jeszcze dziś rząd ma ogłosić decyzję o objęciu kolejnych miast czerwoną strefą.