Czy nowa siedziba Teatru Muzycznego nie będzie zbyt blisko torów? - to pytanie powraca, gdy mowa o tej ważnej inwestycji dla Poznania. Przypomnijmy, niedawno został ogłoszony przetarg na budowę obiektu. Znajdować się on będzie przy Rondzie Kaponiera.
- Mamy zrobione i badania w tym zakresie, jeżeli chodzi o drgania i o dźwięki. W tym obszarze na szczęście pociągi jeżdżą bardzo wolno, ale też żadna ze ścian ani kameralna, ani główna sala widowiskowa nie jest ścianą bezpośrednio przylegającą do torów
mówi Przemysław Kieliszewski, dyrektor teatru. Obecna siedziba znajduje się przy ulicy Niezłomnych. Nie raz w sali teatru słychać odgłosy z ulicy, na przykład pędzący motocykl. W nowym budynku ma być inaczej.
- My mamy też troszeczkę niższą wrażliwość na dźwięki, w porównaniu na przykład do filharmonii, tam gdzie bazujemy na naturalnej akustyce i bardzo cichym dźwięku. Tutaj w większości będziemy koncerty i spektakle nagłaśniać, co nie zmienia faktu, że będziemy solidnie i dobrze oddzieleni od drgań i dźwięków.
Nowoczesny budynek sprawi, że spektakle będą produkowane z większym rozmachem. Sala główna pomieści blisko 1200 osób, sala kameralna - ponad 300, a przestrzeń koncertowa - będzie miała 150 miejsc. Jest szansa, że pierwsza premiera w nowej siedzibie odbędzie się pod koniec 2026 roku.