Katastrofa ekologiczna doprowadziła tam do śmierci ton ryb. Dobra wiadomość jest taka, że poznański odcinek Warty nie jest zagrożony dopływem skażonej wody z Odry. Naukowcy uspokajają.
To, co jest w Odrze, spłynie w dół tej rzeki, do zalewu Szczecińskiego, a na pewno nie przedostanie się w okolice Poznania. Woda płynąca z nurtem Warty, dopływa do Odry - w drugą stronę
Polecany artykuł:
mówi profesor Krzysztof Szoszkiewicz z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, zwracając jednocześnie uwagę, że w Wielkopolsce także dochodzi do zjawiska śnięcia ryb w ostatnim czasie.
Przyczyną śnięcia ryb mogą być substancje toksyczne spuszczone do rzeki lub typowe o tej porze roku niedobory tlenu w ekosystemach wodnych. Przy wysokich temperaturach powietrza oraz bezwietrznej pogodzie pojawia się głęboki deficyt tlenu w warstwach dennych. Im jest cieplej, tym szybciej mikroorganizmy zużywają zasoby tlenu i dodatkowo wytwarzają siarkowodór, który jest silnie trującym gazem. Pływające w tych akwenach ryby duszą się, ulegają zatruciu i w końcu umierają.
Akweny, w których zalegają śnięte ryby są zagrożone bakteriologicznie i lepiej ich unikać. Pilnujmy też, by nasze zwierzęta nie spożywały z nich wody.