O profesjonalnej przestrzeni dla Malty i dla teatru, Fundacja myśli już od ośmiu lat. Miasto zaproponowało jej siedem lokalizacji, w których mogłaby zaistnieć nowoczesna scena i przestrzeń do wydarzeń kulturalnych. Najciekawszym miejscem wydawała się Bogdanka, jednak ostatecznie w tym miejscu powstanie Muzeum Powstania Wielkopolskiego. Wkrótce okazało się jednak, że inwestor, który wykupił teren Starej Rzeźni planuje też przeznaczyć sporą część powierzchni na kulturę. Rozmowy między miastem, fundacją, a inwestorem trwają i są już zaawansowane.
Naszym wzorem jest La FabricA, centrum teatralne w Awinionie. Myślimy między innymi o sali ze sceną i widownią na ponad pół tysiąca osób. Widownia może być "jednym guzikiem" schowana pod ścianę tej przestrzeni w trzech segmentach. Uzyskalibyśmy jedną z najnowocześniejszych i najbardziej mobilną przestrzeń do pokazywania - tłumaczy Michał Merczyński, prezes Fundacji Malta.
Za wynajem przestrzeni w Starej Rzeźni miałoby płacić miasto. Organizacja koncertów, spektakli, seansów filmowych i innych wydarzeń pokrywałyby środki z dotacji i grantów.
To ma być miejsce, otwarte dla każdego. Co oczywiście wcale nie oznacza, że każdy projekt jest dla wszystkich. Musi być to miejsce tak pojemne, że znajdzie się w nim przestrzeń i dla Dawida Podsiadły i dla "Czarodziejskiej Góry".
Po dopięciu wszystkich formalności, budowa nowej siedziby Malty mogłaby się zacząć już w przyszłym roku.