Pandemia Koronawirusa wywróciła nasze życia do góry nogami. W nowej rzeczywistości musiały odnaleźć się także zwierzęta. Chociaż same nie zachorują na Covid, to ich opiekunowie owszem.
W trosce o bezpieczeństwo poznańskie schronisko zmieniło zasady działania. O niezapowiedzianych wizytach można zapomnieć. Obowiązują także nowe zasady adopcji.
Poznańskie schronisko dla zwierząt w czasach pandemii
Dobra wiadomość jest taka, że przez Koronawirusa w schronisku nie przybyło wiele zwierząt. Tego bardzo obawiali się pracownicy.
- Gdy na początku pandemii zamknęliśmy schronisko i wstrzymaliśmy adopcję, bardzo się martwiliśmy o nasze zwierzaki. Na szczęście udało się nam wypracować bezpieczne zasady adopcji i one teraz wciąż są prowadzone.
Mówi rzeczniczka schroniska, Maria Michalik.
Nowe zasady to przede wszystkim rozpoczęcie od ankiety adopcyjnej. Można ją znaleźć na stronie internetowej. Po jej przesłaniu czas na rozmowę telefoniczną. Dopiero po szczegółowym wywiadzie można umówić się na spotkanie zapoznawcze.
Obecnie na adopcję w poznańskim schronisku czeka około 300 zwierząt. Zdecydowana większość to koty. Ponadto 22 psy znajdują się w domach tymczasowych.
Jeśli na razie nie możemy zdecydować się na adopcję, czworonogom można pomóc, chociażby przekazując schronisku koce i ręczniki. Pomogą zwierzakom się ogrzać. Podczas przekazywania darów także obowiązują zasady bezpieczeństwa - czyli maseczka i dystans. Wszystko odbywa się przy bramie schroniska przy Bukowskiej.
