Lech Poznań dzięki zwycięstwu z Cracovią zrównał się punktami z Rakowem Częstochowa
W lany poniedziałek Kolejorz pokonał na własnym stadionie Cracovię. Zwycięstwo pozwoliło podopiecznym trenera Nielsa Frederiksena na zrównanie się punktami z liderującym w ligowej tabeli Rakowem Częstochowa. Medaliki przewodzą wciąż stawce, dzięki lepszej różnicy w bezpośrednich starciach. Szczegółową relację ze spotkania znajdziecie pod linkiem.
Matematyk prowadzi w mediach społecznościowych analizy rozgrywek piłkarskich. Jakie szansę na tytuł widzi tym razem dla Lecha Poznań
Piotr Klimek to matematyk, który na portalu społecznościowym x.com dzieli się swoimi matematycznymi prognozami dotyczącymi polskiej Ekstraklasy. Ostatnio o jego analizach informowaliśmy ponad miesiąc temu. Niebiesko-Biali po bardzo długim czasie stracili wówczas pozycję lidera PKO BP Ekstraklasy. Dzięki zwycięstwu w świąteczny poniedziałek zrównali się jednak punktami z Rakowem Częstochowa na szczycie piłkarskiej tabeli. Jak ostatnie wyniki zmieniły szansę Kolejorza na mistrzostwo Polski?
Na początku marca Klimek dawał podopiecznym trenera Nielsa Frederiksena 21,3% szans na mistrzostwo Polski, był to gigantyczny spadek w porównaniu z listopadem. Wówczas zespół ze Stolicy Wielkopolski, mógł liczyć na wysokie prognozy wynoszące aż 47,8% szans na upragniony tytuł. Dziś sytuacja wygląda lepiej ale nie bardzo dobrze. Matematyk daje Kolejorzowi 34% szans na mistrzostwo Polski. Rywale z Częstochowy mają aż 63%.
Skąd wzięła się taka duża różnica, skoro Lech i Raków mają tyle samo punktów?
Można się zastanawiać skąd bierze się taka duża różnica w matematycznych wyliczeniach, skoro oba zespoły po 29. kolejkach piłkarskiej Ekstraklasy mają tyle samo punktów. W dodatku kalendarz Lecha nie wygląda źle. Niebiesko-Biali mają już za sobą większość spotkań z wymagającymi rywalami. Przed nimi mecze z niegrającymi już o nic Radomiakiem, GKS Katowice i Piastem, walczącą o utrzymanie Puszczą Niepołomice i Legią Warszawa, która jeszcze niedawno grała na trzech frontach. A teraz oprócz rywalizacji ligowej ma przed sobą spotkanie w finale Pucharu Polski. Według Piotra Klimka kluczowy ma być właśnie hitowy mecz z Wojskowymi, w którym większe szansę daje zespołowi ze stolicy Polski.
tu podejrzewam że pies pogrzebion (tak, wiem że Legia będzie od tygodnia na wakacjach, ale... nie odpuszczą tego) - piszę Piotr Klimek, na portalu społecznościowym x.com.
