Mężczyzna odwiedził rano giełdę samochodową. Kiedy wracał, kontrolka w jego aucie wskazała niskie ciśnienie w jednym z kół. Postanowił je zmienić.
Po krótkim czasie 43-latek zauważył, że na przednim siedzeniu pasażera brak torby z zawartością gotówki - w kwocie blisko 7 tysięcy złotych Dodatkowo zginęły karty płatnicze, dokumenty tożsamości oraz innych rzeczy osobistych. Okazało się, że opona w pojeździe została celowo uszkodzona - przecięta w trzech miejscach. Wtedy zawiadomił o sprawie policję.
- mówi Łukasz Paterski z poznańskiej policji
Kradzieże zaczynają się od uszkodzenia opony we wcześniej wytypowanym samochodzie. Takie auto nie jest wybrane przypadkowo. Sprawcy obserwują swoją ofiarę, a następnie uszkadzają oponę. Później czekają na dogodny moment, aż potencjalny poszkodowany zostawi w samochodzie swoje rzeczy, zatrzyma się i opuści pojazd. Wtedy złodzieje kradną gotówkę
Wymieniając oponę, pamiętajmy nasz samochód był zamknięty. A pieniądze, dokumenty, czy sprzęt elektroniczny nie znajdowały się "na widoku".
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]