Od kilku dni Poznań jest na ustach całej Polski. Wszystko za sprawą tragedii, do której doszło z soboty na niedzielę (24-25 sierpnia). Jak informowaliśmy wiadomo już, że spalona kamienica zostanie rozebrana. Z kolei w poniedziałek 26 sierpnia, prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie pożaru przy ul. Kraszewskiego 12. Mieszkańcy Poznania, a także ludzie z innych miast jednoczą się, by pomóc poszkodowanym w pożarze strażakom. W tym celu powstała nawet zbiórka, na konto której wpłynęło ponad pół miliona złotych!
W pożarze na ulicy Kraszewskiego 12 zginęło dwóch, młodych strażaków. W poniedziałek 27 sierpnia odbyła się sekcja zwłok strażaków. Tym samym, późnym popołudniem w poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał, że "biegli nie wskazali bezpośredniej przyczyny zgonu". Dodał, że "dla jej określenia konieczne są pogłębione badania histopatologiczne". O dalszych szczegółach w tej sprawie będziemy Was informować.
Czym poza pracą zajmował się jeden ze zmarłych strażaków? "Serce pęka"
W niedzielę 25 sierpnia, Wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Wiesław Leśniakiewicz podczas konferencji poinformował, kim byli zmarli strażacy. Przekazano wiek oraz doświadczenie w zawodzie. Pod gruzami kamienicy zginęli: 34-letni strażak z 12-letnim stażem oraz 33-letni strażak z 11-letnim stażem, ojciec dwójki dzieci.
W internecie pojawiło się wiele kondolencyjnych wpisów. - W mediach społecznościowych pożegnał też Uczniowski Klub Sportowy Cyprianka, do którego należał w przeszłości - wyjaśnia portal Przegląd Sportowy Onet. Zobaczcie co o zmarłym 34-latku napisał jego dawny klub sportowy.
- Serce pęka. Oszczepnik, Mistrz. Strażak, Bohater. Nasz Chłopak, Patryk. Takim Cię zapamiętamy. Spoczywaj w pokoju. Wyrazy współczucia dla Rodziny i Bliskich - czytamy w opublikowanym poście przez UKS Cyprianka.
Zmarły 34-letni strażak dawniej uchodził za wielki sportowy talent. Ostatecznie zdecydował się na zawód strażaka. Patryk Michalski był jednym ze strażaków, którzy zginęli w potężnym pożarze w Poznaniu.
- Uchodził niegdyś za spory talent w lekkoatletyce. Na swoim koncie ma nawet kilka sukcesów. Dyscypliną, w której się specjalizował - tak jak zwrócił uwagę UKS Cyprianka - był właśnie rzut oszczepem - wyjaśnia Przegląd Sportowy Onet.
Patryk Michalski pobił rekord Polski
To jednak nie wszystko! Według informacji z portalu, w 2004 roku jako 14-latek, rzucił oszczepem na odległość 54,5 m. - wtedy Michalski był najlepszy w swojej grupie wiekowej. Największy sukces był przed nim. Tym samym w 2007 roku, jako 17-latek pobił rekord Polski juniorów młodszych w rzucie oszczepem. Udało mu się wtedy osiągnąć wynik na poziomie 75,78 m!