Piękny gest restauracji "Ona i On"
W niedzielę właściciel restauracji "Ona i On" Pan Marcin przyjechał na miejsce zdarzenia sprawdzić czy istnieje możliwość na otworzenie lokalu. Spotkał tam pracujących strażaków. Restaurator postanowił przejść do działania i wspólnie ze swoim zespołem przygotował prawie 500 kaw oraz niezliczoną ilość kanapek i jajecznic.
Pan komendant pozwolił, że możemy w taki sposób pomóc, bo w inny nie możemy. Ja nie wejdę do ognia, ty raczej też nie. To miało być na chwile. Odwołaliśmy kucharzy. Byliśmy ze znajomymi i otworzyliśmy knajpę na tyle, żeby mogli usiąść na krzesłach, coś zjeść i iść do toalety. Niektórzy z nich byli tam o 1 w nocy, a o 9 rano przyszli spytać czy mogą skorzystać z toalety, bo nigdzie nie ma miejsca, żeby załatwić swoje potrzeby. Stwierdziliśmy, że działamy do 18 i robimy to co umiemy czyli kawy, herbaty, jajecznicę, kanapki, chleby - mówi właściciel restauracji "Ona i On" Pan Marcin.
W "Strefie Zero" trwa praca w ekstremalnych warunkach
Pan Marcin podkreśla, że chcieli dać strażakom szansę na odrobinę normalności w skrajnie trudnych warunkach pracy. Możliwość do odpoczynku i chwili wytchnienia.
Po prostu było żal tych chłopaków, którzy siedzą. Widać, że są zmęczeni psychicznie, fizycznie. Chciałem, żeby po prostu mogli usiąść na krześle i wypić w spokoju kawę. Tak naprawdę nie wiedzieliśmy co z tego będzie, a wyszła fajna akcja. Dużo ludzi z tego korzystało, oprócz strażaków też przyszły osoby z policji czy straży miejskiej na kawę, bo też tam stali całymi dniami - zauważa Pan Marcin.
Pomogli mimo własnych problemów. To nie jest łatwy czas również dla przedsiębiorców na Kraszewskiego
Wyłączenie z użytku budynków znajdujących się w "Strefie Zero" powoduje, że osoby posiadające tam swoje firmy, głównie sklepy i restauracje są pozbawione obecnie środków do życia. Z jakimi problemami mierzą się przedsiębiorcy?
Każdy z nas ma rachunki do płacenia. Ja nie mogę powiedzieć pracownikom nie dostaniesz pensji. Muszę zapłacić za czynsz, za prąd, za gaz. Weekend w knajpie oznacza największą liczbę gości. Niedziela w tym tygodniu to dla nas ogromna strata. Poniedziałek to też dobry dzień dla nas, który też straciliśmy. Ubezpieczalnia też nie pomoże - podkreśla Pan Marcin.
Kiedy lokale wrócą do użytku?
Część budynków wyłączonych z użytku może wrócić do normalnego funkcjonowania najwcześniej w środę lub czwartek, jednak jak zauważył właściciel restauracji "Ona i On" terminy mogą ulec zmianie. Póki co nikt nie podjął konkretnych decyzji w tej sprawie. Właściciel lokalu "Ona i On" oraz jego znajomi to jedni z cichych bohaterów ostatnich tragicznych wydarzeń na ulicy Kraszewskiego.