Strażacy stracili bliskich kolegów
Tragicznie zmarli strażacy pracowali w dwóch poznańskich Jednostkach Ratowniczo-Gaśniczych nr 1 i nr 2. ogn. Patryk Michalski pochodził z Włocławka. Był absolwentem Zespołu Szkół Elektrycznych. Pracę w straży zaczynał w OSP Cyprianka. Po przeprowadzce do Poznania wstąpił do lokalnego oddziału PSP natomiast ogn. Łukasz Włodarczyk to rodowity Wielkopolanin z Nowego Tomyśla. W szczególności Jednostka nr 2. jest dość mała, więc jak można się domyślać pracujący tam strażacy musieli utrzymywać ze sobą bliskie relacje.
11 strażaków zostało poszkodowanych w wyniku wybuchu
W wyniku tragicznych zdarzeń na ulicy Kraszewskiego poszkodowanych zostało 11 strażaków, a także 3 osoby postronne. Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji przekazał informacje o ich aktualnym stanie, 6 wciąż przebywa w szpitalach. Dwóch w najpoważniejszym stanie przetransportowano do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jedna z osób postronnych znajduje się w szpitalu w Nowej Soli, bardzo prawdopodobne, że również na oddziale zajmującym się leczeniem oparzeń.
Poznań pogrążony w żałobie. Hołd bohaterom oddają mieszkańcy
Pożar w kamienicy na ulicy Kraszewskiego mocno dotknął mieszkańców Poznania. Zaczęły powstawać liczne zbiórki i akcje charytatywne mające na celu wsparcie tragicznych zdarzeń. Poznaniacy pamiętają również o bohaterach ze straży, którzy otrzymują zasłużony hołd. Przed Jednostkami Ratowniczo-Gaśniczymi nr 1 i nr 2 zaczęły pojawiać się znicze i kwiaty. Z pewnością w najbliższym czasie będzie ich tylko przybywać, a pamięć o zmarłych wśród mieszkańców Stolicy Wielkopolski będzie wiecznie żywa.