Posnania

i

Autor: Materiały prasowe

INTERWENCJA

Młodzież terroryzuje pracowników i klientów Posnanii?

2024-01-22 13:00

Pracownicy i klienci centrum handlowego Posnania przerwali milczenie. Zwracają uwagę na problem grup młodzieży, które w obiekcie i jego okolicach poczuły się zbyt pewnie. W tle są kradzieże, narkotyki i zastraszanie. Przeczytajcie więcej na naszej stronie internetowej.

Sprawę w weekend nagłośnił autor instagramowego profilu poznan_moment. Zgłosiły się do niego osoby, które opisały incydenty, do których dochodziło ostatnio w centrum handlowym Posnania. Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. 

W skrzynce odbiorczej mam setki wiadomości. Nie jestem w stanie wszystkich opublikować 

powiedział nam autor poznan_moment. 

Zarówno pracownicy galerii jak i jej klienci opisują sytuacje, których byli świadkami. 

Odpalane petardy w środku, picie wódy/piwa z butelki w food fyrtlu, ciągłe pytania czy damy coś za darmo, bo jak nie to sami wezmą

czytamy w poście jednej z pracownic Posnanii. 

Jak zdarza się, że zostaje sama na zmianie na wieczór, to mój chłopak przychodzi, by ze mna w sklepie posiedzieć. Każdego dnia widzę te same osoby, drą mordy, rozrzucają śmieci, wchodzą chmarą do małego sklepu, robią chaos i kradną. Prestatam wysiadać na Kórnickiej. Jeżdżę na rondo Rataje jak jade do pracy, bo chcę ich omijać

pisze jedna z internautek. 

Podbili do nas jacyś Ukraińcy, taka grupa parę osób, tak totalnie bez powodu. No ewidentnie szukali zaczepki. Zrobiło się dość nieciekawe, więc uciekliśmy, a oni za nami. Skończyliśmy poobijani z krwią z nosa

Grupy młodzieży sprawiają problemy nie tylko pracownikom galerii, ale też i klientom. 

Pół roku temu jak byłam z dziadkami w Posnanii wchodziliśmy do galerii parkingiem i pod wejściem do niej siedziała grupka osób która ledwo co kontaktowała ze światem, zaczęła się sapać do nas i że nas pobije. Nie zaangażowaliśmy się w kłótnie z nimi tylko poszliśmy do galerii i stanęliśmy obok Primarka, żeby dogadać gdzie idziemy najpierw. To oni nagle przyszli za nami, zaczęli znowu mówić, że dziadkowi na**bią i zobaczymy czy będzie taki mądry. Odczepili się od nas bo, przyszedł jakiś chłop napakowany i wyskoki i zwrócił im uwagę.

Zgłosiła się do nas również osoba, która w ubiegłym roku wybrała się na nocny maraton filmowy. Wydarzenie to było zakłócane przez grupy młodzieży. 

Bardzo głośno komentowali między sobą wydarzenia w filmie, palili papierosy elektroniczne, które mocno zasłoniły widoczność ekranu kinowego poprzez dym. Potrafili nawet wyzywać się między sobą nie zważając na uwagi innych ani co gorsza obsługi kina. W przerwie między seansami działo się najwięcej. Były 3 przerwy między seansami i za każdym razem coś się musiało wydarzyć. Po pierwsze - wejście do toalety, zarówno damskiej jak i męskiej było niemożliwe. Gdy chciałam wejść do kabiny w toalecie nie miałam takiej możliwości, ponieważ dziewczynki w wieku 13/15 lat “oblegały” jedną kabinę w 3 osoby ponieważ zażywały w niej narkotyki lub spożywały alkohol. Wiele kobiet czekających w kolejce dobijało się do drzwi zajętych kabin, lecz w odpowiedzi uzyskały tylko soczyste wulgaryzmy. Proszono również obsługę kina aby coś z tym zrobić, faktycznie pracownicy starali się coś z tym zrobić z tym chuligaństwem jednak również i oni byli traktowani bez jakiegokolwiek szacunku. Pracownicy próbowali wyprosić młodzież z sali, jednak kończyło się to wyzwiskami i grożeniem ze strony chuliganów. W przerwach zdarzało mi się zauważać, że ochrona rozmawia z chuliganami bardzo po “przyjacielsku” - przybijali sobie piątki na przywitanie jak i także normalnie rozmawiali. Obsługa kina była bezradna, ponieważ nie otrzymała wsparcia od ochrony, która pełniła dyżur w tamten dzień na terenie C.H Posnania.

czytamy w wiadomości od osoby, która chce zachować anonimowość. 

Również w wielu wiadomościach, które opublikowane zostały na profilu poznan_moment czytamy, że ochrona obiektu często nie reaguje. Co więcej, z częścią ochroniarzy problematyczna młodzież ma być “na cześć”. 

Z naszych informacji wynika, że pracownicy wielu sklepów i punktów usługowych posiadają gaz pieprzowy lub łzawiący. Dzięki niemu - jak słyszymy - mogą czuć się choć trochę bezpieczniej. 

Policja o sprawie wie 

Po nagłośnieniu sprawy w internecie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa pojawiło się ponad tysiąc zgłoszeń dotyczących centrum handlowego Posnania i jego okolic. Skalę problemu może pokazać fakt, że żadne inne miejsce w Polsce nie ma aż tylu zgłoszeń na policyjnej mapie.

Policyjna mapa zagrożeń w okolicy centrum handlowego Posnania

i

Autor: screen Policyjna mapa zagrożeń w okolicy centrum handlowego Posnania

O sprawę zapytaliśmy w Komendzie Miejskiej Policji w Poznaniu.

W związku z ilością zgłoszeń naniesionych na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, a także informacje pojawiające się w przestrzeni publicznej, informujemy, że od początku roku, policjanci otrzymali pięć zgłoszeń z prośbą o interwencje na terenie wskazanego centrum handlowego.

Spośród tych interwencji dwie dotyczyły nieletnich będących pod wpływem alkoholu, a jedno zgłoszenie związane było z kradzieżą. Pozostałe dwa przypadki to grupowanie się młodzieży przed centrum handlowym, ale te nie zostały potwierdzone przez policjantów, którzy zostali skierowani na miejsce.

W tych trzech przypadkach kiedy mieliśmy do czynienia z osobami nieletnimi poinformowaliśmy rodziców tych osób i skierowaliśmy dokumentację do sądu rodzinnego z wnioskiem o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w stosunku do ustalonych przez nas nieletnich.

Reagujemy na każdy sygnał i prośbę o interwencję, dlatego prosimy wszystkie osoby, które zauważą coś niepokojącego, aby poinformować o tym policjantów, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Przypominamy, że naniesienie zgłoszenia na KMZB nie jest tożsame ze zgłoszeniem prośby o interwencję.

Niezależnie od ilości zgłoszeń zrobimy wszystko, aby osoby przebywające w pobliżu lub na terenie tej galerii czuły się bezpiecznie, dlatego też wspólnie z administratorem centrum handlowego, policjanci z Nowego Miasta już podjęli działania, które mają na celu poprawić poczucie bezpieczeństwa.

W tym rejonie można spodziewać się większej ilości patroli policjantów, którzy zwrócą szczególną uwagę na osoby nieletnie zachowujące się wbrew przepisom prawa.

powiedział nam sierż. sztab. Łukasz Paterski z poznańskiej policji.

Dyrekcja centrum handlowego odpowiada

O komentarz poprosiliśmy również dyrekcję centrum handlowego Posnania. Nie udało nam się porozmawiać z dyrekcją, ale do naszej redakcji dotarło oświadczenie. Publikujemy je poniżej, całe, w niezmienionej formie.

"W związku z wydarzeniem, które miało miejsce w sobotę, 20.01.2024 roku informujemy opinię publiczna oraz naszych klientów o zdarzeniu oraz podjętych działaniach w kwestii bezpieczeństwa w Posnanii.

Wieczorem, na przystanku autobusowym, znajdującym się w sąsiedztwie Posnanii, ochrona obiektu znalazła nieprzytomną nastolatkę. Pracownicy ochrony zareagowali i udzielili poszkodowanej pierwszej pomocy, wezwali pogotowie oraz policję. Apelujemy, aby osoby, które były świadkami zdarzenia lub towarzyszyły nastolatce zgłosiły się na policję celem złożenia stosownych zeznań.

Informujemy również, że Posnania monitoruje sytuację związaną z bezpieczeństwem na terenie swojego obiektu, postępując zgodnie z wypracowanymi procedurami. Na bieżąco analizowane są wszelkie zgłoszenia, które wpływają do Posnanii ze strony klientów - każdorazowo poddawane są one weryfikacji i w zależności od sytuacji podejmowane są odpowiednie kroki. W okresie 01-20.01.2024 roku, zostało zanotowanych 6 sytuacji z udziałem osób nieletnich, które wymagały interwencji rodziców bądź odpowiednich służb.

Centra handlowe są miejscami otwartymi, demokratycznymi, cieszącymi się dużym zainteresowaniem młodzieży, co niesie za sobą pewne wyzwania generowane przez część tej grupy. Współpracujemy z policją w zakresie prewencji, co skutkuje tym, że Posnania jest obiektem bezpiecznym. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez niezależny instytut badawczy, z których wynika, że 80% respondentów uważa Posnanie za obiekt bezpieczny. Dołożymy wszelkich starań, aby nadal każdy klient odwiedzający Posnanie czuł się w niej bezpiecznie i komfortowo.

W obliczu pojawienia się fali hejtu i niezweryfikowanych informacji, jednoznacznie wyrażamy dezaprobatę wobec wszelkich zachowań eskalujących konflikty i noszących znamiona werbalnej i niewerbalnej agresji. Wszelkie przejawy takich zachowań nie znajdują naszej akceptacji.

Równocześnie apelujemy do wszystkich osób, które były świadkami wykroczeń lub niebezpiecznych zachowań o niezwłoczne zgłoszenie się na policję. Żadna tego typu sytuacja nie może zostać zbagatelizowana."

Oświadczenie zostało podpisane przez dyrektora Posnanii, Marka Ćwieka.