Pożar na Jeżycach w Poznaniu. Zginęło dwóch strażaków
Do tragicznego pożaru kamienicy na Jeżycach w Poznaniu doszło w nocy z soboty na niedzielę. W trakcie akcji zginęło dwóch strażaków: st. ogn. Łukasz Włodarczyk i st. ogn. Patryk Michalski. Ponadto 11 strażaków zostało poszkodowanych oraz trzy osoby postronne. W poniedziałek prokuratura poinformowała, że w sprawie pożaru zostało wszczęte śledztwo, które jest prowadzone w sprawie sprowadzenia pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, w wyniku którego śmierć poniosło dwóch strażaków.
Pogrzeb st. ogn. Łukasza Włodarczyka. Ostatnie pożegnanie o charakterze państwowym
W czwartek (29 sierpnia) w Tuchorzy w pow. wolsztyńskim o godzinie 11:00 odbył się pogrzeb śp. st. ogn. Łukasza Włodarczyka. 33-letni strażak pozostawił pogrążoną w żałobie rodzinę, w tym żonę i dwójkę dzieci. Ostatnie pożegnanie miało charakter państwowy. Na uroczystościach pojawili się m.in.:
- Andrzej Dera - podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP
- Wiesław Szczepański - wiceminister spraw wewnętrznych i administracji
- Mariusz Feltynowski - komendant gł. straży pożarnej
- Jan Krynicki - krajowy kapelan strażaków
- Agata Sobczyk - wojewoda wielkopolska
W trakcie uroczystości śp. st. ogn. Łukasz Włodarczyk został pośmiertnie odznaczony krzyżem zasługi za dzielność. Odznaczenie zostało przekazane na ręce jego żony. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji wyróżnił pośmiertnie złotą odznaką zasłużonych dla ochrony przeciwpożarowej.
Tłumy żałobników wysłuchały także wzruszającego kazania. - Życie strażaka to życie ciągle na służbie. Życie strażaka to życie ludziom na pożytek. Nasi poznańscy strażacy wyjechali na zwykły pożar jednej z kamienic. Grupa 13 strażaków miała znaleźć źródło pożaru i ugasić. Na czele ich stał właśnie on. Doświadczony strażak Łukasz Włodarczyk ze swoim kolegą. 11 strażaków wydostało się na zewnątrz, ale z Łukaszem i Patrykiem kontakt zerwał się na zawsze - mówił ksiądz, którego cytuje "Super Express". - W jego życiu dużo było miłości do drugiego, do niesienia pomocy. Od dziecka chciał być strażakiem. Zawsze mówił, że będzie pomagać ludziom. Zdawał sobie sprawę, jak to strażackie zżycie jest niebezpieczne. To wszystko stało się zbyt szybko. Czekał na wymarzony dom w rodzinnej Tuchorzy z synami. Nie ma słów, które ukoją ból rodziny. On jest z nami - choć w innej postaci. Odszedł po to, by żyć. Łukasz usłyszał od Boga: pójdź za mną. Łukasz stracił ziemskie życie, ale jest dla niego inne życie - życie na wieki. Łukaszu, pięknie wypełniłeś swoje strażackie powołanie. Złożyłeś najpiękniejszą ofiarę, jaką mogłeś - kontynuował ksiądz.
Po mszy świętej kondukt żałobny z trumną przemaszerował na cmentarz. Odznaczenia oraz czapkę zmarłego przedstawiciele Kompanii reprezentacyjnej Państwowej Straży Pożarnej przekazali pogrążonej w żałobie rodzinie. Przy dźwiękach syren trumna ze zmarłym została opuszczona do grobu.
Kim był st. ogn. Łukasz Włodarczyk?
St. ogn. Łukasz Włodarczyk urodził się 11 lutego 1991 roku w Wolsztynie (woj. wielkopolskie). Pochodził z rodziny z tradycjami strażackimi. Jego ojciec - Grzegorz jest emerytowanym funkcjonariuszem PSP.
Z ochroną przeciwpożarową Włodarczyk był związany od 2013 roku. Od samego początku pełnił służbę w Jednostce Ratowniczo–Gaśniczej nr 2 Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu. Do chwili tragicznej śmierci zajmował stanowisko operatora sprzętu.
Jak przypomniała Komenda Miejska PSP, Włodarczyk sukcesywnie zdobywał i pogłębiał wiedzę i umiejętności. W 2013 roku ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiki i Administracji im. Mieszka I w Poznaniu na kierunku Ratownictwo Medyczne, a w 2014 roku ukończył szkolenie podstawowe w zawodzie strażak w Szkole Podoficerskiej PSP w Bydgoszczy. W 2016 roku ukończył też studia w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Poznaniu na Wydziale Prawa i Komunikacji Społecznej na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna.
W ostatnich latach – jak podkreśliła komenda – Włodarczyk wielokrotnie wyróżniał się udziałem w akcjach humanitarnych, m.in podczas działań prowadzonych przez PSP na Dworcu Głównym PKP w Poznaniu, związanych z konfliktem zbrojnym na Ukrainie jako ratownik medyczny, niosąc pomoc uchodźcom przybywającym zza wschodniej granicy. Odbywał także praktyki w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.
- Był strażakiem, który osiągał bardzo dobre wyniki w służbie. Odszedł przedsiębiorczy, aktywny funkcjonariusz, który swoją postawą zawsze kreował pozytywny wizerunek Państwowej Straży Pożarnej wśród społeczeństwa – napisała Komenda Miejska PSP.
Pośmiertnie Włodarczyk został awansowany do stopnia starszego ogniomistrza.
Pogrzeb st. ogn. Patryka Michalskiego. Ostatnie pożegnanie odbędzie się w Poznaniu
W pożarze na Jeżycach zginął także st. ogn. Patryk Michalski z JRG-1 Poznań. 34-latek pogrążoną w żałobie rodzinę oraz narzeczoną. Jego pogrzeb odbędzie się w piątek (30 sierpnia) o godz. 11:00 w Katedrze w Poznaniu oraz o godz. 12:45 na cmentarzu w Miłostowie.
Tak wyglądała kamienica w Poznaniu po pożarze:
Listen on Spreaker.