Możesz uratować komuś życie, a przy okazji...zyskać dwa dni wolnego od pracy. Jak wygląda oddanie krwi w Poznaniu? Sprawdziliśmy

Jak oddać krew w Poznaniu? Godziny otwarcia RCKiK, dojazd i parking

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu znajduje się przy ul. Marcelińskiej 44. W poniedziałki, wtorki i piątki krew możemy oddać między 7:00 a 15:00, w środy i czwartki od 7:00 do 18:00, a w soboty między 7:00 a 13:00.

Czym dojechać? Najlepiej wybrać komunikację miejską. W pobliże dojeżdżają autobusy linii 145 i 163.

Dziś wyjątkowo wybrałem dojazd własnym samochodem. RCKiK w Poznaniu dysponuje kilkunastoma miejscami parkingowymi. Na miejscu byłem przed 6:50, jednak wszystkie miejsca były już zajęte. Trzeba było szukać parkingu w pobliżu.

RCKiK w Poznaniu. Lepiej nie wybierać czwartków. Alternatywą krwiobusy

Najwięcej osób krew oddaje w czwartki. Wynika to z faktu, że za oddanie krwi otrzymuje się dwa dni wolnego w pracy - o czym jeszcze później.

O 7:05 wszedłem do RCKiK. Trzeba pamiętać o założeniu maseczki. W pierwszej kolejności podchodzi się do automatu, by pobrać numer. Należy wtedy wybrać sprawę, z jaką się zgłaszamy. W moim przypadku to oddanie pełnej krwi. Otrzymałem numerek K70. Od tego czasu krwiodawca staje się numerem, na jego podstawie jest wołany w kolejne miejsca.

Mamy czas, by skorzystać z bezpłatnej szatni, gdzie zostawić możemy kurtki, bluzy czy plecaki. K70 oznacza, że pięć minut po otwarciu centrum już 69 osób przede mną zgłosiło się na oddanie pełnej krwi. Do kolejek czekają jednak też inni - dawcy płytek krwi, dawcy osocza czy osoby zgłaszające się po zaświadczenia. Czwartki zawsze są najbardziej oblegane. Można umówić się na oddanie krwi przez internet, wtedy jesteśmy przyjmowani poza kolejką. Nowe terminy w internetowym systemie pojawiają się w środy. Jeśli ktoś planuje umówić się na czwartek, musi wykazać się refleksem, bo liczba miejsc jest ograniczona.

Alternatywą są też krwiobusy. W Poznaniu najczęściej można je spotkać przy CH Posnania. Dziś jednak, wyjątkowo jak na czwartek, żaden autokar nie został w stolicy Wielkopolski. Ekipa RCKiK miała 3 dalsze wyjazdy na terenie województwa.

Jak oddać krew. Rejestracja, formularz, pobranie próbki i lekarz

Do rejestracji zostałem wywołany po 9:30. Trzeba mieć ze sobą dokument ze zdjęciem. W międzyczasie można do woli korzystać z dwóch automatów z bezpłatnymi kawami i herbatami oraz dystrybutora wody. Przed oddaniem krwi każdy powinien wypić minimum litr płynów. A czym więcej wypijemy, tym krócej będzie trwało pobieranie krwi. Powinniśmy też przyjść najedzeni, najlepiej by ostatni posiłek miał miejsce maksymalnie dwie godziny przed zajęciem miejsca na fotelu.

W rejestracji podpisujemy oświadczenie (długopis dostaniemy na miejscu) i podajemy swoje dane kontaktowe. W moim przypadku wszystko przebiegło szybciej, ponieważ nie byłem oddać krwi po raz pierwszy i dane były już w systemie. Otrzymujemy opaskę z kodem kreskowym na rękę oraz formularz do wypisania.

Formularz zawiera kilkadziesiąt pytań, na które należy odpowiedzieć TAK lub NIE. Na tej podstawie możemy zostać dopuszczeni do oddania krwi lub wykluczeni z tego procesu. Niektóre pytanie są bardzo intymne, np. o partnerów seksualnych, ale to ważna informacja, by nasza krew nie zrobiła krzywdy osobie, której będzie przetaczana. A zmiana partnera seksualnego czy duża ich liczba zwiększa ryzyko zachorowania np. na HIV. Musimy też odpowiedzieć na pytania o przebyte choroby, przyjmowane leki, wyjazdy zagraniczne czy zabiegi i operacje, które mieliśmy wykonywane w ostatnim czasie.

Z wypełnionym formularzem czekam aż mój numer, dzisiaj to K70, wyświetli się nad drzwiami stanowiska 5. Mija kolejne kilkanaście minut i jest, wyświetla się K70. Wchodzę. Tam podpisuję jeszcze jeden dokument i siadam, by pobrana została ode mnie próbka krwi.

Krew trafia do szybkiej analizy, a ja czekam na konsultację z lekarzem. Gabinety lekarskie są trzy i dzisiaj przyjmowało troje lekarzy. W końcu, po ok. 30 minutach, nad gabinetem nr 2 wyświetla się K70, wchodzę. Lekarz sprawdza wyniki krwi w systemie, wszystko świeci na zielono, czyli nie ma przeciwwskazań, bym oddał krew. Lekarz przeprowadza wywiad i sprawdza wypisany przeze mnie formularz (który otrzymałem w rejestracji). Mierzy temperaturę, sprawdza ciśnienie, osłuchuje. Dopytuje o przyjęte od rana płyny i zjedzony posiłek. Wszystko ok, zaprasza do przejścia na pierwsze piętro.

Poczekalnia, oddanie krwi, pobranie zaświadczenia, odbiór słodyczy

Wchodzę po schodach. Tam za drzwiami po lewej stronie mieści się poczekalnia przed oddaniem krwi. Po przejściu przez szare drzwi należy założyć ochraniacze na buty (są nam zagwarantowane na miejscu) i dokładnie przemyć zgięcie łokciowe. Kilkadziesiąt krzeseł i miejsca na fotelach dziś nie wystarczają. Przede mną czeka kilkanaście osób. W poczekalni znów mamy do dyspozycji bezpłatne kawy i herbaty z automatów i wodę z dystrybutora. Oczekiwanie może umilić telewizor lub duże akwarium z rybami.

Na lewo mieści się sala, gdzie pobierane są osocze lub płytki krwi. Na prawo dwie sale do oddania pełnej krwi. W każdej z nich są cztery stanowiska.

W końcu o 11:30 wywoływany jest numer K70. Jestem zaproszony do sali pobrań nr 1. Siadam na trzecim fotelu. Pielęgniarka kilka razy dezynfekuje jeszcze zgięcie łokciowe, każe popracować dłonią, a następnie się wkuwa. Pobierane jest każdorazowo 450 ml krwi. Maksymalny czas donacji to 12 minut. W moim przypadku wystarczyło dziś ok. 5 minut. Pomocne okazało się wypicie ponad 2,5 litra płynów. Pielęgniarka wyciąga igłę, nakleja plaster, każe mocno przycisnąć bandaż. Przez kilka minut leżę na fotelu, by organizm doszedł do siebie i by wyrównało mi się ciśnienie. Jednak spokojnie, nic złego się nie dzieje! Oddanie krwi nie boli i jest w pełni bezpieczne. Jeszcze jeden dokument do podpisania i wychodzę z sali pobrań.

Przed salą mieści się stanowisko, w którym wydawane są zaświadczenia do pracy. Na ich podstawie każdemu dawcy przysługują dwa dni wolnego - w dzień donacji i kolejnego dnia.

Wracam do poczekalni, tam wyrzucam zużyte ochraniacze na buty i schodzę na dół. W szatni rozcinana jest opaska, którą otrzymałem w rejestracji, a w zamian wydana jest mi paczka, która ma mi zrekompensować utratę ok. 4500 kcal. W paczce mieści się sok i 9 czekolad. O 11:45 wychodzę z RCKiK.

Honorowy Dawca Krwi. Co zyskuję?

Przede wszystkim zyskuję przekonanie, że właśnie zrobiłem coś dobrego. Moja krew może uratować życie drugiemu człowiekowi. Przy operacji serca zużywa się średnio 6 jednostek krwi, ofiara wypadku drogowego potrzebuje aż 10 jednostek, z kolei przy przeszczepianiu wątroby konieczne jest zabezpieczenie aż 20 jednostek krwi. Krwi nie można kupić ani sztucznie wytworzyć.

Za oddanie krwi dostajemy dwa dni wolnego w pracy. Na razie do końca czerwca honorowi dawcy krwi mają też 33% zniżki na bilety PKP Intercity. Zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi mają zniżki na niektóre leki.

Dzień po donacji możemy też bezpłatnie odebrać wyniki badań naszej krwi. Każdą donację możemy też wykazać przy rozliczaniu PIT, należy nam się ulga za darowiznę.

W Poznaniu każda kobieta, która oddała 15 litrów pełnej krwi i każdy mężczyzna, który oddał co najmniej 18 litrów pełnej krwi, jeżdżą bezpłatnie komunikacją miejską. Muszą jedynie opłacić Pekę (12 zł rocznie). Z biletów ze zniżką 50% mogą z kolei korzystać kobiety po oddaniu 10 litrów pełnej krwi i mężczyźni po oddaniu 12 litrów pełnej krwi.

Obecnie za każdą donację można też uzyskać pieczątki, które wymieniane są na nagrody. O szczegóły musicie zapytać w rejestracji RCKiK!