Sytuacją zaniepokoili się w niedziele spacerowicze, którzy podejrzewali, że wycinka jest nielegalna. Okazało się jednak, że drzewa są usuwane zgodnie z prawem na wniosek klubu wioślarskiego.
Przyczyną zamierzonego usunięcia drzew jest zamiar wzmocnienia skarpy zabezpieczającej teren klubu wioślarskiego przed zalaniem, przed wodami wezbraniowymi w przypadku ich wystąpienia.
Mówi Magdalena Żmuda z Urzędu Miasta Poznania. Łącznie usunięto 33 drzewa, ale klub musi teraz zasadzić 45 nowych.
W postępowaniach uczestniczył Miejski Konserwator Zabytków, który poinformował, że topole wyznaczone do usunięcia stanowią zakomponowany szpaler drzew, który należy zachować.
Część drzew została także wycięta ze względu na ich zły stan, który mógł zagrażać przechodniom.