Wprowadzenia tymczasowego zakazu spożywania alkoholu nad Wartą chciała poznańska policja. Zdaniem mundurowych, zawieszenie miejskiej uchwały byłoby dobre dla walki z pandemią. Powodem jest fakt, że tłumy nad rzeką nie przestrzegają dystansu społecznego. Radni miejscy nie wprowadzą jednak zakazu.
Jeżeli policja ma kontrolować zachowanie dystansu społecznego, to jest to nieco trudniejsze niż proste karanie za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Od razu widać puszkę czy butelkę. Żeby skontrolować to, czy ktoś zachowuje dystans - to jest to dużo trudniejsze. Policja chciała sobie ułatwić zadanie, jednocześnie utrudniając życie mieszkańcom Poznania.
Mówi Dorota Bonk-Hammermeister z klubu Wspólny Poznań. Bez względu na decyzję radnych, policja nadal będzie patrolować nadwarciańskie tereny.
Życzymy wszystkim poznaniakom, którzy tam przyjdą, wszystkiego dobrego. Żeby miło spędzali czas. Ale muszą pamiętać o podstawowych zasadach. Zatem jeśli będą pić alkohol, to tylko w miejscu do tego przeznaczonym. Warto pamiętać by puszki czy butelki wyrzucić do kosza na śmieci lub zabrać ze sobą do domu. Przypominamy o obowiązku noszenia maseczek i o dystansie społecznym.
Mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji. Teren nad rzeką będzie sprawdzał patrol konny, policjanci z oddziału prewencji i z referatu patrolowo - interwencyjnego ze Starego Miasta.