Złodzieje z różnymi sposobami na oznaczanie domów
Złodzieje, zwłaszcza ci działający w grupach mają swoje sposoby na to, by dobrze przygotować się do kradzieży danego miejsca. Zazwyczaj wcześniej robią rozeznanie tak, by wiedzieć, że nie na darmo włamują się do danego domu, oraz, czy włamanie ma sens (ze względu na system zabezpieczeń). Wielu z nas zna to doskonale chociażby z filmu "Kevin sam w domu", w którym to jeden ze złodziei, by wcześniej przygotować się do kradzieży w danym domu przebrał się za policjanta i wypytywał o szczegóły lokatorów domu, wzbudzając poza tym zaufanie. W Polsce dzisiaj najczęściej takie rozeznanie odbywa się w roli hydraulika, montera, listonosza, czy kominiarza.
Jak złodzieje zaznaczają domy, w których ma dojść do kradzieży?
Jeżeli złodzieje zaplanowali kradzieże w więcej, niż jednym domu i chcą to zrobić większą ekipą, oznaczają nasze domy tak, by inni złodzieje wiedzieli, czy warto okradać ten dom i czego mogą się w nim spodziewać. Mogą się posłużyć kredą, by napisać coś, wyciąć na pniu drzewa różne znaki, zamek zakleić taśmą klejącą, rozsypać monety, czy proszek na wycieraczce. Mogą to być także usypane kamienie, krzyż, pięć kółek lub kamyków, które oznaczają obecność dużych ilości gotówki w domu. Trójkąt może sygnalizować samotną kobietę w domu, a zygzak znajdującego się psa na posesji.
Niebieska kartka na drzwiach w domu. Co oznacza?
W ostatnim czasie na jednej z facebookowych grup pojawiła się informacja, że złodzieje mają nowy sposób oznaczania domów. Chodzi o niebieską kartkę. W ten sposób złodzieje sprawdzają to, jak długo kogoś nie ma w domu. Im dłużej taka niebieska kartka wisi w futrynie drzwi wejściowych, to dla złodzieja jest sygnał, że dom od dłuższego czasu stoi pusty i łatwiejsze jest włamanie do niego. Jedna z takich akcji miała miejsce w Poznaniu, gdzie administracja jednego z osiedli komunikatem wyczula mieszkańców przed takimi sytuacjami. Komunikaty tego typu pojawiają się na różnych grupach osiedlowych na Facebooku. Pamiętajmy, by nie wpuszczać przez domofon osób, których nie znamy, nawet jeśli podają się za listonosza, czy dostawcę pizzy.
Zobaczcie, co najczęściej kradnie się w sklepach spożywczych
