Nocna ewakuacja dworca Poznań Główny. Co się stało?
Nad ranem doszło do ewakuacji dworca Poznań Główny. Około godziny 4:00 podróżni zostali poproszeni o opuszczenie pociągów, które akurat miały postój w stolicy Wielkopolski. - Otrzymaliśmy zgłoszenie od pracowników dworca, którzy odebrali sygnał o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego. Po przeanalizowaniu sprawy, stwierdziliśmy, że wiarygodność tej informacji jest mała, stąd rekomendowaliśmy, by nie przeprowadzać ewakuacji. Zarządca obiektu był jednak innego zdania. Pirotechnicy z komendy miejskiej starannie przeszukali obiekt, jednak niczego podejrzanego nie znaleźli - relacjonuje nam mł. insp. Andrzej Borowiak z Wielkopolskiej Policji.
Za wywołanie fałszywego alarmu bombowego grozi do 8 lat więzienia, sprawca jest także obciążany kosztami akcji służb.
Zobaczcie na zdjęciach, jak zmieniał się dworzec autobusowy w Poznaniu na przestrzeni lat.