Koronawirus wpłynął mocno na wszystkie sfery naszego życia. Wprowadzane kolejne restrykcje wyjątkowo mocno odczuwają w kieszeniach restauratorzy. Wprowadzenie strefy żółtej lub czerwone to dla nich ogromne straty. Mniejsza liczba klientów w restauracji to mniej pieniędzy. Ogromną pomocą są w takiej sytuacji ogródki. Na świeżym powietrzu jest bezpieczniej, a więc można przyjąć więcej gości. Normalnie sezon na nie kończy się w październiku. W tym roku będzie inaczej.
Ogródki gastronomiczne mogą zostać do końca listopada
Chcąc wspomóc restauratorów, urzędnicy zaproponowali wydłużenia sezonu na ogródki gastronomiczne. Zazwyczaj kończył się on w październiku. W tym wyjątkowym roku będą mogły zostać o miesiąc dłużej.
- Wprowadzane są nowe restrykcje, mniej ludzi w lokalach. Dlatego miasto chce pomóc restauratorom i proponujemy przedłużenie wynajmu ulic, do końca listopada.
Mówi Agata Kaniewska z ZDM-u.
Aby skorzystać z tej propozycji, restauratorzy w październiku muszą zgłosić się do Zarządu Dróg Miejskich ze stosownym wnioskiem. Urzędnicy go rozpatrzą i dostosują opłatę. Te w tym roku są znacznie niższe.
Do tej pory opłata dzienna za metr kwadratowy wynosiła, w zależności od lokalizacji od 1 zł do 40 gr W tym roku obniżono je o połowę. Dokładną wysokość należności za wynajem miejsca pod ogródki gastronomiczne radni ustalą podczas listopadowej sesji.
Obecnie w Poznaniu funkcjonuje ponad 300 ogródków i mniejszych stoisk promocyjnych.