Przerwał turniej charytatywny

i

Autor: Pixabay/Screen Instagram @poznan_moment

Wydarzenie

Osiedlowy radny wtargnął na boisko i przerwał turniej charytatywny w Poznaniu. "Zakłócacie państwo niedzielę!"

Do zdarzenia doszło w niedzielę 4 sierpnia w godzinach popołudniowych. Na boisku na os. Lecha w Poznaniu zorganizowano charytatywny turniej, w którym wzięły udział młodzieżowe sekcje prodemokratycznych partii politycznych. Jednak wydarzenie zostało niespodziewanie przerwane, przez jednego z radnych.

Celem wydarzenia była zbiórka dla rodziny pani Gertrudy C. z Poznania. Jak poinformował "poznan_moment", podczas rozgrywek wydarzyło się coś bardzo zaskakującego. Radny osiedla Chartowo Jakub Baranowski, w trakcie turnieju wtargnął na boisko. 

Turniej charytatywny dla pani Gertrudy

Wydarzenie zostało zorganizowane dla dla rodziny pani Gertrudy C. z Poznania. - Po śmierci syna, p. Gertruda postanowiła stać się rodziną zastępczą dla dwójki swoich wnuków, dwóch braci. Starszy jest już pełnoletni, pracuje i stara się wspomóc finansowo rodzinę. Młodszy z braci, natomiast uczy się w technikum, od września pójdzie do 3 klasy. Pomimo starań schorowanej p. Gertrudy, rodzinie wciąż brakuje pieniędzy na podstawowe artykuły. Potrzebne jest jedzenie, środki czystości i higieniczne, a w obliczu nowego roku szkolnego artykuły szkolne - czytamy w opisie zbiórki, która nadal trwa

Osiedlowy radny przerwał turniej. "Zakłócacie niedzielę!"

Wydarzenie zorganizowano w niedzielę w godzinach popołudniowych (od 14:00 do 18:00). Wszystko szło zgodnie z planem, do czasu przybycia osiedlowego radnego. 

Nagranie z incydentu pojawiło się w internecie. - Szanowni państwo! Zakłócacie państwo niedzielę! Za chwilę wezwę straż miejską - krzyczał radny osiedla Chartowo - Jakub Baranowski. Nagranie opublikował w serwisie "X" @poznan_momnet.

Internauci są oburzeni. - Ale co jest za paragraf "Zakłócanie niedzieli"? - napisał jeden z komentujących. - Się chlopina funkcją przejął - dodał inny. 

To jednak nie wszystko. Jakub Baranowski musiał najwyraźniej bardzo szybko przemyśleć swoje zachowanie i natychmiast zaczął przepraszać w mediach społecznościowych. - To faktycznie nie był mój najlepszy dzień. Idąc tam nie wiedziałem, że to wydarzenie charytatywne. Za chwilę spotkam się z organizatorem i będę przepraszał. Chciałbym, żeby z mojego "cudownego" wystąpienia wyszło coś dobrego dla mieszkańców i skupmy się na problemie hałasu w naszym mieście oraz braku dialogu między mieszkańcami a władzami naszego miasta. Jeszcze raz przepraszam - napisał radny i dokonał wpłaty na cel turnieju.

Niestety kolega radny Jakub Baranowski przesadził w swojej interwencji. Odkąd powstał orlik część mieszkańców ma problem, związany z hałasem, powstającym przy okazji zmagań sportowych. Natomiast nie jest to podstawa do wtargnięcia przez radnego podczas meczu na boisko i przerwania turnieju. To jest kompetencja zarządcy terenu, tj, szkoły. Radny nie posiada żadnych kompetencji i uprawnień do tego typu działania - powiedział nam Wojciech Chudy. 

Jak dodał radny, na najbliższej sesji rady osiedla z pewnością będziemy rozmawiali na ten temat i wyjaśniali sytuację, tak żeby tego typu wybryki już się nie powtórzyły. Dobrze że kolega radny ostatecznie przeprosił organizatorów i wpłacił pieniądze na zbiórkę, która była prowadzona w ramach turnieju

Tak bawili się kibice podczas meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk: