Straż pożarna zgłoszenie otrzymała krótko po północy.
Po przyjeździe na miejsce, okazało się, że auto całe jest w płomieniach.
Gdy pierwsza jednostka dotarła na miejsce okazało się, że całe auto jest już objęte ogniem. Szybko ustalono, że w wypadku brały udział trzy osoby. Dwie były na zewnątrz Natychmiast udzielono im pomocy medycznej. A samochód zaczęto gasić. Chwilę później odnaleziono trzecią osobą z auta. Tutaj pomocy udzielali już ratownicy medyczni, którzy dotarli na miejsce. Niestety życia młodego mężczyzny nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon. W wypadku brał udział także pies. On też zginął.
Mówi NOEMI BIEL, rzeczniczka Straży Pożarnej w Ostrzeszowie.
Dwie poszkodowane ofiary trafiły do szpitala.
Na razie nie wiadomo, jak doszło do tego wypadku. Wstępne ustalenia wskazują, że auto mogło wypaść z drowi. Ale szczegóły wypadku ustali policyjne dochodzenie.
W akcji ratowniczej udział brało pięć jednostek straży - cztery z PSP w Ostrzeszowie, jedna z OSP Ostrzeszów.
Polecany artykuł: