Historię 50-letniej pacjentki ujawniono w raporcie na łamach czasopisma "BMC Women's Health". Kobieta pochodząca z Demokratycznej Republiki Konga z powodu bólu brzucha zgłosiła się do szpitala w Nowym Jorku. Pacjentka narzekała na powtarzające się skurcze żołądka i niestrawność, a także uczucie bulgotania po zjedzeniu posiłku.
Kobieta nosiła „kamienne dziecko”. Jak to możliwe?
Lekarze przeprowadzili szczegółowe badania i poznali przyczynę ciągłych dolegliwości kobiety. Okazało się, że dolegliwości powstają przez tzw. "kamienne dziecko", czyli martwy płód, który uległ zwapnieniu. Jest to bardzo rzadkie zjawisko, które może wystąpić w przypadku ciąży pozamacicznej.
Z relacji lekarzy wynika że, płód który byłby dziewiątym dzieckiem kobiety, przestał się rozwijać w 28. tygodniu. Tym samym "kamienne dziecko" powoduje, że organizm pacjentki nie jest w stanie wchłaniać niezbędnych składników odżywczych, co prowadzi do skrajnych niedoborów. Uznali, że konieczna jest operacja.
Kobieta zmarła z „kamiennym dzieckiem”
Niestety 50-latka nie zgodziła się na zabieg. Jak podaje dailymail.co.uk, twierdziła, że jej stan jest spowodowany klątwą, którą ktoś rzucił na nią w Tanzanii.
Kobieta przyjmowała tylko leki na dolegliwości żołądkowe. Zmarła po 14 miesiącach od diagnozy. - Doznała ciężkiego niedożywienia w kontekście nawracającej niedrożności jelit spowodowanej litopedionem - mówił w rozmowie z "Daily Mail" dr Waseem Sous z SUNY Upstate Medical University, który zgłosił ten przypadek.