Pociąg do rowerów
Odpowiedź brzmi: to zależy. A konkretnie - od liczby pasażerów. W różnych typach pojazdów możemy zaoferować od dwóch do sześciu miejsc na rowery - mówi Dariusz Kaszyński z Kolei Wielkopolskich:- Jest możliwość przewiezienia większej liczby rowerów. To znaczy w danym składzie jest mniej pasażerów, przewóz dodatkowych rowerów nie będzie zagrażał bezpieczeństwu czy komfortowi przewozów, to jak najbardziej jest to możliwe i dochodzimy naprzeciw oczekiwaniom. Jeżeli jest możliwość pogodzenia tutaj tych dwóch oczekiwań i zabrania dodatkowej grupy rowerów, to jak najbardziej to realizujemy. Natomiast w przypadku, jeżeli skład jest pełen, to w ograniczamy się tylko i wyłącznie do sytuacji, w której przewozimy tyle rowerów, ile jest miejsc w pociągu.Zdaniem Michała Beima z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w pociągach brakuje przestrzeni wielofunkcyjnych:- Nie jest to przestrzeń tylko na rowery, ale wygodnie można tam wózek dziecięcy ustawić, wjechać wózkiem inwalidzkim czy wnieść większy niż normalnie bagaż. Na razie jednak składów dysponujących takimi przestrzeniami nie ma, albo jest ich bardzo mało. Jest jednak najprostsze wyjście z tej sytuacji - to jest zapewnienie dobrej jakości dróg rowerowych wyjazdowych z miasta i to rozwiązanie nie tylko służy turystom, ale również służy mieszkańcom przedmieść w codziennych dojazdach do miasta. Niestety Poznań ma taką sytuację, że tych dróg rowerowych transgranicznych nie ma zbyt wielu.Za transport jednośladu u regionalnego przewoźnika trzeba dopłacić niecałe 10 złotych.