Śmieciami pali pół miliona gospodarstw domowych
Z przedstawionych wyników badania wynika, że pół miliona gospodarstw (ok. 4 proc.) pali w domowych piecach śmieciami. PIE zwrócił uwagę, że wskaźnik ten jest prawie dwa razy wyższy w domach jednorodzinnych i wynosi 7 proc.
W ankiecie 25 proc. gospodarstw domowych przyznało, że w ostatnich 12 miesiącach czasami korzystało z paliw złej jakości, takich jak miał węglowy, drewno czy biomasa. Dla porównania - do korzystania z tych paliw w pięciu poprzednich latach przyznało się 29 proc. badanych.
Z przeprowadzonej przez PIE analizy wynika, że odpadami paliły najczęściej gospodarstwa domowe położone na wsi lub mieście poniżej 20 tys. osób (71 proc.); ponad połowę z nich (52 proc.) stanowiły rodziny liczące cztery i więcej osób.
Zaznaczono, że 94 proc. badanych gospodarstw domowych deklarujących palenie śmieciami nie ma dostępu do ciepłej wody z sieci, 91 proc. – do centralnego ogrzewania, a 64 proc. – do sieci gazowej. Dodano, że 46 proc. palących śmieciami mieszkało w domu, który nie był poprawnie ocieplony, a 54 proc. korzystało z uzupełniających źródeł ogrzewania. W całej populacji dostęp do ciepłej wody z sieci redukował używanie paliwa gorszej jakości 13-krotnie, dostęp do centralnego ogrzewania – 11-krotnie, a podłączenie do sieci gazowej – blisko 3-krotnie.
Śmieci spalają także w Poznaniu
Okazuje się, że Poznań wolny od problemy spalania śmieci nie jest. Nie tak dawno strażnicy miejscu zostali poinformowani, że na Piątkowie z jednego z kominów wydobywa się czarny, duszący dym. Na miejsce przyjechali strażnicy miejscy.
W obiekcie znajdują się cztery mieszkania. - Dwa z nich ogrzewane są elektrycznie, a w trzecim do ogrzewania wykorzystywany jest piec kaflowy. Taki piec jest ogrzewaczem pomieszczeń i zgodnie z obowiązującymi przepisami, może być używany do końca 2025 roku. Nie oznacza to przyzwolenia na spalanie w nim odpadów, a w trakcie kontroli właśnie taką sytuację ujawnił strażnik - informuje poznańska straż miejska.
Na mieszkańca nałożono wysoki mandat, a także poinformowano go, że musi używać legalny opał. Dodatkowo strażnicy wyjaśnili mieszkańcowi, że do końca 2025 roku będzie musiał zmienić źródło ogrzewania.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!