Poznańscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzna, którzy mieli oszukać fundację dostarczającą paliwo dla organizacji humanitarnych oraz ukraińskiego wojska.
Sprzedany przez poznańską spółkę olej napędowy był o wartości blisko 40 tysięcy euro i miał być dostarczony na Ukrainę. Pomimo wielu zapewnień, zawartej umowy i uiszczenia opłaty paliwo nie trafiło w docelowe miejsce swojego przeznaczenia. - Mówi Marta Mróz z poznańskiej Policji.
Łącznie na Ukrainę miało trafić 10 transportów paliwa, za które kupujący zapłacił z góry.
Mężczyźni po zatrzymaniu i doprowadzeniu do prokuratury usłyszeli zarzut oszustwa, nie przyznali się do jego popełnienia. Zostali oni objęci dozorem policyjnym, który połączony jest z zakazem komunikowania się.
Mężczyźni oczekują teraz na proces, grozi im do 8 lat więzienia.