Manifestacja na ul. Półwiejskiej

i

Autor: OS

Ponad tysiąc osób na manifestacji "Poznań broni tęczy", ale bez prezydenta Poznania!

2020-08-11 8:45

"Jeszcze tęczowa Polska nie zginęła", "tęcza nie obraża" czy "ten jest zboczony, kto sieje nienawiść" - to tylko część haseł, które wczoraj pojawiły się na transparentach podczas manifestacji "Poznań broni tęczy". Na ulicy Półwiejskiej zebrało się około 1200 osób, które - jak mówiły - nie mogły pozostać obojętne na wydarzenia w Warszawie.

Tym razem podczas protestu zabrakło prezydenta Poznania, Jacka Jaśkowiaka, który do tej pory wspierał środowiska LGBT i szedł w  Marszu Równości, organizowanym - tak jak protest "Poznań broni tęczy" - przez Grupę Stonewall. Zgromadzony na Półwiejskiej tłum skandował "Gdzie jest Jacek?". Była to odpowiedź na jego wpis w mediach społecznościowych.

Nagonka na środowiska LGBT+ i wykorzystanie jej do celów politycznych jest czymś haniebnym. Zgadzam się jednak z Tomaszem Lisem, że wieszanie tęczowych flag na pomnikach i symbolach religijnych może obrażać uczucia wielu wierzących osób. Zachęcając do wysłuchania utworu Boba Dylana "With God on our side", uczestnikom sporu o to, po której stronie konfliktu stanąłby Chrystus, zalecam wstrzemięźliwość w osądach - napisał prezydent Jaśkowiak.

Manifestacja w Poznaniu była odpowiedzią na wydarzenia w Warszawie.

Jesteśmy tutaj dlatego, że jedna z nas, Margot, została zatrzymana przez policję. Tylko dlatego, że broniła naszej godności. Zastosowano wobec niej środki zapobiegawcze, zarezerwowane dla najgroźniejszych przestępców - mówił do tłumu Mateusz Sulwiński z Grupy Stonewall.

Ze sceny przed Lokum Stonewall przemawiali także politycy: Katarzyna Kretkowska, Katarzyna Ueberhan z Lewicy i Franciszek Obywatelski z KO. Demonstracja w Poznaniu przebiegła pokojowo.

Pływasz jak ryba w wodzie? Sprawdź, czy zdałbyś egzamin na ratownika wodnego! [QUIZ]

Pytanie 1 z 16
Skacząc do nieznanej wody, wybierasz skok
Manifestacja LGBT w Poznaniu