Poznań. Śledztwo w sprawie budowy siedziby sądu!

i

Autor: pixabay.com - zdjęcie poglądowe Poznań. Śledztwo w sprawie budowy siedziby sądu!

Poznań. Śledztwo w sprawie budowy siedziby sądu! Wykryto wiele nieprawidłowości

2022-09-27 15:06

Co dalej z budową nowej siedziby Sądu Apelacyjnego w Poznaniu? Obecnie trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie oświadczenia nieprawdy w dokumentach związanych z budową. O szczegółach piszemy w poniższym artykule.

Pod koniec czerwca Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, w którym zarzuciła Sądowi Apelacyjnemu w Poznaniu brak odpowiedniego nadzoru nad budową nowej siedziby. Izba zawiadomiła o sprawie prokuraturę. O wszczęciu śledztwa w tej sprawie jako pierwsze poinformowało we wtorek Radio Poznań. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał PAP, że w ramach postępowania śledczy sprawdzą, czy doszło do poświadczenia nieprawdy w dokumentacji dotyczącej budowy nowej siedziby Sądu Apelacyjnego w Poznaniu.

- Częściowo prace były odbierane i wystawiano protokoły odbioru tych etapów. Według zawiadamiającego były umieszczane w nich informacje niezgodne ze stanem rzeczywistym – powiedział. Jak dodał, w ramach śledztwa prokuratorzy sprawdzą też, czy doszło do nieprawidłowości przy dokonaniu zamiennych nasadzeń drzew związanych z prowadzoną inwestycją.

Pod koniec czerwca, po przeprowadzonej kontroli, NIK podała, że wartość inwestycji szacowana była pierwotnie na około 50 mln zł. Według założeń budowa nowej siedziby sądu miała potrwać od września 2016 r. maksymalnie do końca 2019 r. - Inwestycja ta do dziś nie została zrealizowana, a jej wartość aktualnie została oszacowana na 110 mln zł – zaznaczono.

Według NIK w postępowaniu przetargowym na realizację robót budowlanych wybrano ofertę, która została niedoszacowana i była o ponad 26 proc. niższa od wartości zamówienia podstawowego brutto. - Nie wzbudziło to jednak żadnych wątpliwości inwestora co do możliwości zrealizowania inwestycji zgodnie z założeniami programu inwestycji, dokumentacji projektowej i przetargowej, i nie wezwano wykonawcy do wyjaśnienia rażąco niskiej ceny – wskazano w raporcie.

Kontrolerzy Izby ocenili, że inwestor publiczny i działający w jego imieniu inspektorzy nadzoru inwestorskiego nie sprawowali prawidłowo nadzoru nad realizacją robót budowlanych oraz nie wykonywali swoich obowiązków z należytą starannością dopuszczając do prowadzenia prac niezgodnie ze sztuką budowlaną.

Jak podała NIK, w konsekwencji m.in. przesunięto termin wykonania dachu budynku, którego ostatecznie nie wykonano, co z kolei doprowadziło do częściowego zniszczenia efektów wykonanych wcześniej prac oraz konieczności przeprowadzenia – w związku z zejściem wykonawcy z placu budowy - dodatkowych robót zabezpieczających na kwotę 105,6 tys. zł. Kontrolerzy podnieśli, że zastosowane zabezpieczenia, ze względu na ich doraźny charakter, nie chroniły w pełni istniejącego obiektu przed degradacją.

NIK jako niegospodarne i nieuzasadnione oceniła także zamontowanie klimatyzatorów kanałowych i instalacji wentylacji mechanicznej za kwotę 870,5 tys. zł, które wykonawca dostarczył bez wymaganej gwarancji.

Według kontrolerów sąd zapłacił wykonawcy 510,7 tys. zł za zrealizowanie robót, które nie zostały wykonane oraz kwotę 568,7 tys. zł za roboty, które nie zostały zaakceptowane i przyjęte podczas inwentaryzacji.

Dodatkowo, według ustaleń Izby, w piśmie skierowanym do organu ochrony przyrody poświadczono nieprawdziwe informacje ws. terminu realizacji wycinki drzew, jak i wykonaniu koniecznych nasadzeń zamiennych.

- Nie wyegzekwowano od wykonawcy robót budowlanych usunięcia wszystkich drzew wymienionych w decyzjach Prezydenta Miasta Poznania, pomimo zapłaty na rzecz wykonawcy wynagrodzenia w kwocie 0,8 tys. zł z tego tytułu. Nie podjęto próby odzyskania choćby części opłaty - w kwocie 16,5 tys. zł - uiszczonej na rzecz organu ochrony przyrody za udzielone zezwolenie i nie dopilnowano terminu wykonania nasadzeń zamiennych, co mogło narazić Skarb Państwa na poniesienie odroczonej opłaty w kwocie 382,8 tys. zł – opisano w raporcie Izby.

NIK skierowała do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na poświadczeniu nieprawdy, przez pracowników sądu i inspektorów nadzoru inwestorskiego, w protokołach częściowego odbioru robót, a także poświadczeniu nieprawdy przez dyrektor sądu w piśmie skierowanym do organu ochrony środowiska.

Za poświadczenie nieprawdy w dokumentach, zgodnie z kodeksem karnym, grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Sąd Okręgowy w Krakowie skazał Krzysztofa D. Na 15 lat więzienia za zabicie partnerki. Mężczyzna zadał Lucynie S. 5 ciosów siekierą.