Zoo odpiera zarzuty o zaniedbywanie żółwi. Poznański ogród umieścił w mediach społecznościowych film z karmienia żółwi lądowych ze starego zoo. Internauci zgłosili sprawę do warszawskiej fundacji, która wskazuje przede wszystkim na nieprawidłową dietę:
Widok był wstrząsający. Żółw, który w naturze odżywia się głównie suszem. Tutaj opycha się zielonymi liśćmi. (...) Kropką nad i całego nieszczęścia, to są owoce bądź warzywa w kolorze czerwonym. (...) Zbyt miękki pokarm powoduje przerost dzioba - tłumaczy Roger Remus z fundacji "Zła podłoga. Pomoc żółwiom lądowym".
Poznańskie zoo odpowiada, że to tylko "smaczki":
Jeżeli chodzi o dietę, potwierdzałem to wszystko u koordynatorki sekcji zmiennocieplnych. To co żółwie otrzymywały, co było widać na filmie, to tylko element mający na celu urozmaicenie ich diety. Ich dieta normalnie jest dużo inna - odpowiada Remigiusz Koziński z poznańskiego zoo.
Remigiusz Koziński dodał, że zoo bierze pod uwagę merytoryczne komentarze, a te w dużej ilości miały pojawić się pod filmem z żółwiami. Dieta gadów została poddana dyskusji m.in. z weterynarzami.
Zoo tłumaczy także, że pomimo zimy zrezygnowano z hibernacji żółwi, ponieważ w ich stanie mogłaby im zaszkodzić.
Warto dodać, że żółwie były już w złym stanie, gdy trafiły do poznańskiego zoo z prywatnych rąk. W ogrodzie mają powrócić do zdrowia.