Protestują także w Poznaniu! Pomimo chmur jakie zebrały się dziś nad Wielkopolską, ratownicy medyczni z pojawili się w południe pod Wielkopolskim Urzędem Wojewódzkim.
Chcemy, by ktoś w końcu potraktował nas poważnie - mówi nam Marcin Jankowiak, ratownik medyczny z Poznania.
Od 2017 są znane postulaty, są cały czas jasno przedstawione nasze prośby do rządu. Cały czas jesteśmy zbywani. Różne obietnice i porozumienia zostały podpisane, ale do tej pory rząd nie wywiązał się z żadnej obietnicy.
Pod urzędem wojewódzkim w Poznaniu zebrało się dziś blisko 70-ciu ratowników. Zabrali ze sobą transparenty, megafony oraz syreny. Zadbamy o siebie jeśli rząd nie spełni naszych postulatów - dodają ratownicy.
Przestaniemy pracować 300 godzin i będziemy pracować tylko jeden etat, a pandemia pokazała, że jeden etat na ratownika oznacza nieobsadzone etaty w innych jednostkach.
Dodajmy, ratownicy wyszli dziś na ulice w całej Polsce. W niektórych miastach protesty są naprawdę głośne. We Wrocławiu w ruch poszły m.in. race - interweniowała policja.