W minioną sobotę ratownicy medyczni dostali zgłoszenie, dotyczące 60-letniego mężczyzny, który miał leżeć przed domem z urazem głowy w Siekierkach Wielkich w powiecie poznańskim w gminie Kostrzyn. Kiedy służby przyjechały na miejsce, okazało się, że Wielkopolanin jest pod wpływem alkoholu.
- Kiedy ratownicy udzielali mu pomocy, niespodziewanie z torby wyciągnął siekierę i zagroził, że pozabija medyków. Stwierdził, że tą siekierą zabił już innego mężczyznę. Gdyby nie szybka reakcja ratowników medycznych, mogłoby dojść do tragicznego w skutkach zdarzenia. Na miejsce została wezwana policja. W trakcie transportu do szpitala 60-latek ponownie był agresywny, rozpiął się z pasów i stwierdził, że gdyby miał nóż, to by popodcinał ratownikom gardła
- relacjonuje Jakub Wakaluk z Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu. Ratownicy medyczni nie posiadają żadnych narzędzi w celu ochrony osobistej, w przypadku agresji mogą liczyć na własne umiejętności samoobrony i szybką reakcję policjantów.