Remont areny nie wystartuje w tym roku. Początek prac był już przekładany parokrotnie. Powodów jest wiele. Przedłużająca się procedura wyboru wykonawcy, oczekiwanie na zgody oraz koronawirus sprawiły, że długo wyczekiwana renowacja odwleka się już kolejny rok. Teraz widać światełko w tunelu.
Dwa stowarzyszenia ekologiczne złożyły wnioski odwoławcze od decyzji środowiskowej w Samorządowym Kolegium Odwoławczym. To samo zrobili mieszkańcy budynku przy ulicy Wyspiańskiego.
Na razie udało się wypracować porozumienie z organizacjami.
Polecany artykuł:
- Porozumienie, na którym bardzo zyska samo otoczenie areny. Te wnioski zostały już wycofane. Najważniejsza kwestia to nowe nasadzenia oraz przesadzenie starych drzew. Dzięki temu park Kasprowicza zyska dodatkową zieleń.
Mówi Elżbieta Roeske, wiceprezeska zarządu grupy MTP.
Udało się też porozumieć w sprawie retencji wody. Deszczówka z dachu areny będzie wykorzystywana do podlewania zieleni, pojawią się też domki dla ptaków i owadów. Jednak zanim to wszystko, trzeba wybrać wykonawcę.
- Równolegle pracujemy nad wyłonieniem generalnego wykonawcy. Termin związania z ofertą został nieco przedłużony. Mamy nadzieję, że te wszystkie procesu zbiegną się w czasie i będziemy mogli na początku przyszłego roku rozpocząć tę inwestycję.
Dodaje Roeske.
Żeby plan się powiódł, grupa MTP musi jeszcze uzyskać pozwolenia oraz wypracować porozumienie w kwestiach środowiskowych z mieszkańcami budynku przy ulicy Wyspiańskiego.
Polecany artykuł: