Restauracje będą otwarte mimo zakazu! Przedsiębiorcy mają dość obostrzeń!

Mimo zakazu, część lokalnych przedsiębiorców otworzy restauracje pierwszego lutego. Poznańska Izba Gastronomii przyłączyła się do ogólnopolskiej akcji #otwieraMy i ogłosiła #poznańskieVeto. Czara goryczy się przelała, alarmują organizatorzy i apelują, żeby do protestu dołączyły się też inne branże: hotelarska, fitness, czy beauty.

Jeżeli ludzie mają zbankrutować, albo poświęcić całe swoje majątki albo rodziny na to, żeby nie otworzyć, to lepiej jednak się zbuntować i zrobić to masowo, bo to ma jakikolwiek sens - tutaj nie chodzi o idee, tylko o pieniądze - mówi zainteresowany akcją Paweł, restaurator ze Starego Miasta.

To już trzeci miesiąc, kiedy branża gastronomiczna usługi może oferować tylko na wynos albo na dowóz. Przedsiębiorcy są na skraju wytrzymałości, bo ich utargi spadły nawet o 90 procent. Ale nie wszyscy podjęli już decyzję, żeby dołączyć do akcji.

Jeżeli to ma być małe grożenie małym palcem, to nie ma to sensu, a ja mam też zobowiązania - pobrałem PFR-y i wg tych wszystkich umów, które tam są zawarte - to jest tam napisane wyraźnie, że w razie nieprzestrzegania obostrzeń i zakazów - wszystkie pieniądze, które się uzyskało, trzeba oddać. A ja już dawno tych pieniędzy nie mam. 

Zainteresowanych poznańskim wydarzeniem "Pospolite ruszenie przedsiębiorców" na facebooku jest półtora tysiąca internautów.