W związku z pandemią koronawirusa sporo mówi się o tym, by jeżeli to możliwe zostać w domu. Specjaliści radzą, by do minimum ograniczyć kontakty z innymi ludźmi. To dlatego wiele firm postanowiło przejść na pracę zdalną, co oznacza, że pracownicy wykonują swoją pracę, ale z domu. Większość sklepów w galeriach handlowych jest zamkniętych. Nieczynne są też kina, teatry, baseny czy lodowiska. Wszystko po to, by zminimalizować ryzyko zakażenia się koronawirusem.
I po kilku dniach obserwacji można odnieść wrażenie, że poznaniacy są bardzo zdyscyplinowani. Ulice w centrum są praktycznie puste, a z domów wychodzą tylko Ci, którzy naprawdę muszą. Mieszkańców podczas jednej z konferencji prasowych pochwalił nawet prezydent Jacek Jaśkowiak, który był dumny z mobilizacji poznaniaków. Niestety, nie wszystkich można pochwalić.
Wczoraj w Poznaniu była naprawdę piękna, wiosenna pogoda. Ta zachęcała do spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu. Jednak specjaliści nadal podtrzymują, że DLA WŁASNEGO BEZPIECZEŃSTWA nie powinniśmy gromadzić się w miejscach, gdzie są większe grupy osób. Tymczasem – jak informujecie nas w wiadomościach do redakcji - w godzinach popołudniowych nad Wartą można było spotkać niemałe grupy osób, które na przykład grillowały! Oczywiście nie jest to zakazane, ale gdzie tu ZDROWY ROZSĄDEK? Straż Miejska wraz z Policją przeprowadzają kontrole, ale… nic podejrzanego nie zauważyli!
Strażnicy Miejscy i Policjanci sprawdzali. Były osoby, które spacerowały, ale nie było większych grup, które by wspólnie biesiadowały. Musimy pamiętać, by tę zasadę przestrzegać
mówi nam Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej w Poznaniu.
Polecany artykuł:
Specjaliści polecają wybranie się na spacer, więc z ładnej pogody można korzystać. Niech nie będzie to jednak miejsce, w którym jest sporo ludzi…