Poznańscy policjanci zatrzymali w czwartek i piątek łącznie siedem osób zamieszanych w śmierć 53-letniego mężczyzny. Jego zwłoki znaleziono w nocy ze środy na czwartek (3-4.05) w Poznaniu na ul. Jędrzejowskiej. Biegli nie określili jednoznacznie przyczyny zgonu. Kontynuują badania.
Mężczyzna pobity na Dębcu i porzucony na ulicy
Według ustaleń policjantów zaangażowanych w sprawę, 53 latek w środę przebywał na terenie poznańskiego Dębca. Na ul. Opolskiej spotkał się z kilkoma osobami. Tam miało dojść do pobicia. Został następnie przewieziony samochodem na poznańską Starołękę i porzucony na ul. Jędrzejowskiej. Kobieta, która poinformowała służby o przypadkowym znalezieniu zwłok okazała się osobą powiązaną z całą sprawą. O tych wszystkich ustaleniach na bieżąco informowano prokuratorów z Prokuratury Rejonowej Poznań Nowe Miasto.
- Na podstawie zebranych przez policjantów materiałów dowodowych ona i jej mąż usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy pobitemu oraz zarzut utrudniania śledztwa. Kolejny zatrzymany w tej sprawie mężczyzna miał ogłoszony zarzut pobicia. Cała trójka trafiła do Aresztu Śledczego. Kolejne dwie osoby usłyszały zarzuty posiadania i handlu narkotykami. Zostały oddane pod dozór Policji. Ostatnie dwie z zatrzymanych osób po przesłuchaniu w charakterze świadków zostały zwolnione - powiedział Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Śledztwo w tej sprawie nadal jest intensywnie prowadzone. Zbierane są nowe informacje, a materiał dowodowy będzie wzbogacany. Eksperci i biegli Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Poznaniu będą także przeprowadzać specjalistyczne badania zabezpieczonych śladów kryminalistycznych.
Polecany artykuł:
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!