z życia miasta

Spróbowałam, jak smakuje kultowa zapiekanka w Poznaniu. Czy "Teatralka" mnie zachwyciła?

2024-09-19 14:30

Jako fanka zapiekanek nie mogłam odpuścić takiej okazji. Gdy dowiedziałam się, że w Poznaniu znajduje się kultowy punkt z tym fast foodem, wiedziałam, że muszę go odwiedzić. Zrobiłam to, a nawet udało mi się spróbować dwóch legendarnych opcji: zapiekanki i hot doga. Niżej moje odczucia.

"Teatralka" w Poznaniu od lat zachwyca studentów

"Teatralka"  znajduje się przy Moście Teatralnym w Poznaniu. To dosyć duży i ważny węzeł komunikacyjny w tym mieście, przez który przejeżdżają prawie wszystkie tramwaje. Nic dziwnego, że od 30 lat utrzymuje się tam niepozorna budka, która serwuje nie tylko zapiekanki, ale i hot dogi.

Dla Poznania to kultowe miejsce. Wyżywiło ono masę rodzin i studentów. Nie dotknął jej covidowy kryzys. Utrzymują się mimo ogromnej konkurencji w mieście.

Jej ogromnym plusem są godziny otwarcia. Zapiekanki można kupić do późnych godzin nocnych (do północy). To obiecuje lokal (cytat z ich strony)

  • Bułki dostarcza mała, poznańska piekarnia ze Starego Miasta.
  • Od 1994 roku sałatki przygotowuje lokalna firma Pychota.
  • Najwyższej jakości parówki i kiełbaski śląskie od ponad 23 lat kupujemy od rodzinnej firmy z Połajewa.
  • Codziennie robione są świeże zapiekanki

Polecili mi to nie tylko znajomi, ale natknęłam się też na reklamę prezydenta Jacka Jaśkowiaka.

Ceny w kultowej "Teatralce"

A ile zapłacimy za poszczególne pozycje? Szczegółowy cennik znajdziecie w naszej galerii zdjęć. Do wyboru mamy rozmiar L i XL, a w przypadku hot dogów - S, L, XL.

  • zapiekanki wersja L - od 20 zł do 27 zł.
  • zapiekanki wersja XL - od 23 zł do 30 zł.
  • hot dog wersja S - od 10 zł do 17 zł.
  • hot dog wersja L - od 13 zł do 21 zł.
  • hot dog wersja XL - od 19 zł do 26 zł
  • bułka z pieczarkami - 9,90 zł.

Za dodatkową dopłatą można zamiast parówki wziąć kiełbaskę śląską.

Akcja bicia rekordu Guinnessa pod barem Lussi. To najdłuższa zapiekanka na świecie!

Test kultowej zapiekanki w "Teatralce"

Postanowiłam dla siebie wziąć klasyczną zapiekankę z ketchupem i sosem tatarskim. Mój towarzysz postawił za to na hot doga (parówka) z surówką. Byliśmy tam około godziny 18.

Zacznę od zapiekanek. Sera była naprawdę sporo, a, że go lubię - nie przeszkadzało mi to. Najważniejszy jest jednak dla mnie farsz. Był on dobrze doprawiony, ale miałam wrażenie, że naładowano go trochę mało, a tak naprawdę mogłam zjeść więcej bułki. Owszem, chrupiącej, natomiast w pewnym momencie sypała się ona delikatnie w dłoni.

Miałam też możliwość skosztować hot doga. Surówka była naprawdę bardzo dobra i uważam, że za nią należą się wielkie brawa. Z charakterem, mogłabym ją samą zjeść. Parówka poprawna, tak samo jak bułka, ale bez zachwytu.

Czy podczas mojej ponownej wizyty w Poznaniu wróciłabym? Nie wiem, zapewne zależało to by od tego, jak dużą ochotę miałabym na zapiekanki. Miałam w swoim życiu okazję jeść o wiele lepsze, natomiast jedno jest ważne - jeżeli chcemy sprawdzić kultową poznańską gastronomię - warto odwiedzić ten punkt i samemu się przekonać, czy to, co było dla mnie wadą, okaże się dla was zaletą.