Pogoda zachęca do aktywności na świeżym powietrzu. Poznaniacy wybierają piesze wędrówki, rowery, czy siłownie na otwartej przestrzeni. Ale w parkach można spotkać - oprócz pieszych, czy rowerzystów także motocyklistów. Strażnicy przypominają, że alejki parkowe to nie ulice, a pojazdy niszczą nawierzchnię alejek i przeszkadzają pieszym. W najbliższym czasie wzmożone kontrole strażników pod tym kątem odbędą się m.in. wzdłuż Wartostrady, czy w Parku Rataje. Za łamanie przepisów grozi mandat w wysokości 500 zł.
Jeszcze do niedawna przodowała Cytadela, jeśli chodzi o rozjeżdżanie alejek parkowych. Dopiero fizyczne zabezpieczenia i działania straży miejskiej pozwoliły ten proceder ukrócić. Każdy park posiada swój regulamin, który mówi jasno o tym, co możemy, a czego nie, dlatego zawsze warto się z nim zapoznać.
Mówi Anna Nowaczyk ze straży miejskiej. Od początku roku do końca kwietnia municypalni dostali 15 zgłoszeń w tej sprawie. To ponad dwukrotnie więcej niż rok wcześniej w tym samym czasie.
Tłumaczenia kierowców, złapanych na gorącym uczynku to głównie droga na skróty, korek, chęć szybszego przedostania się z punktu A do punktu B. Aby temu zapobiec, straż miejska będzie prowadziła kontrole w zieleńcach i w parkach. Będziemy się też wspierać monitoringiem.
Strażnicy przypominają, że po parkowych alejkach mogą jeździć tylko kierowcy ze specjalnym zezwoleniem.