Radni miejscy "Wspólnego Poznania" chcą utrzymania zniżek dla przedsiębiorców, którzy wyczekują już sezonu ogródkowego. Od połowy marca lokalni restauratorzy mogą się ubiegać o zielone światło na otwarcie biznesu na świeżym powietrzu. Dzięki miejskiej tarczy w zeszłym sezonie stawka za metr kwadratowy ogródka wynosiła symboliczny grosz. Wcześniej - w zależności od strefy - była nawet stukrotonie wyższa - i wynosiła nawet złotówkę.
To już przy 10 metrach daje 10 złotych za metry - a to są już konkrete pieniądze. Obniżając opłatę do symbolicznego grosza, zdejmujemy obciążenie z restauratorów. Dajemy im odetchnąć od tego problemu.
Mówi Dorota Bonk - Hammermeister, radna miejska klubu Wspólny Poznań. Miasto już teraz deklaruje, że także w nadchodzącym sezonie pomoże przedsiębiorcom. Do końca marca przygotuje dla nich pakiet pomocowy.
Na pewno do czerwca ten symboliczny grosz byłby utrzymany. Być może w okresie wakacyjnym ta opłata nieco wzrośnie, ale nadal będzie promocyjna: na poziomie 50 procent kosztów. Pamiętajmy, że opłaty z ogródków pozwalają Miastu przeznaczyć środki na sprzątanie centrum Poznania. Niestety, nie możemy wydrukować dodtkowych pieniędzy, za to powinniśmy pamiętać właśnie o kwestiach związanych z czystością i z porządkiem.
Mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. Sezon ogródkowy w Poznaniu trwa od pierwszego kwietnia do końca października.