Mieszkańcy nie chcą wycinki lasu!
Zgodnie z przepisami inwestor może rozpocząć odwiert bez konsultacji z mieszkańcami.
Protestujący obawiają się o swoje bezpieczeństwo chcą aby obszar prowadzonych prac, był przesunięty z dala od budynków mieszkalnych.
Jeżeli to będzie w jakiejś sensownej odległości od domów i nie będzie zagrażało w żaden sposób mieszkańcom to oczywiście wiemy, że ten gaz jest potrzebny ta, nie jesteśmy przeciwni - powiedział nam Michał Buchwald, mieszkaniec Radzewa, gdzie mają szukać gazu. Oprócz wycinki lasu, prostujący widzą inne problemy związane z inwestycją:
Pierwsze domy są w odległości 120 m od planowanego odwiertu. Dodatkowo będzie występować narażenie na hałas, spaliny, na nieczystości, na chemię. Kolejnym problemem jest ryzyko skażenia wód, z których mieszkańcy pozyskują wodę pitną - wylicza Buchwald.
Prace miałaby ruszyć pod koniec roku. Protestujący skontaktowali się już z koncernem, jednak na razie nie dostali odpowiedzi.