Strzały na ul. Św. Marcin. To była egzekucja
Strzały na ul. Św. Marcin w Poznaniu padły w niedzielne popołudnie. Tragiczne zdarzenie kosztowało życie dwóch mężczyzn - jeden zginął na miejscu, drugi w szpitalu. Mieli 30 i 31 lat.
Do internetu trafiło nagranie wykonane przez świadka sytuacji. Film jest wstrząsający. Potwierdza wcześniejsze doniesienia, że była to egzekucja. Nagranie trwa 45 sekund. Widać na nim postrzelonego mężczyznę leżącego w ogródku jednej z restauracji. Drugi mężczyzna, w czerwonej bluzie i w czapce z daszkiem, trzyma w ręku pistolet. Pomiędzy nimi jest kobieta, która krzyczy, błagając o pomoc. Stara się pomóc leżącemu mężczyźnie oraz powstrzymać agresora. Mimo to, ten mierzy do leżącego i raz jeszcze naciska na spust. Nie wiemy, czy przed tym drugim strzałem ranny jeszcze żył. Po kilku sekundach przykłada sobie broń do skroni i oddaje strzał, po czym pada na chodnik.
Policja szuka autora nagrania i osób, które je udostępniły
Policja poszukuje obecnie autora nagrania. Świadek, mimo że uwiecznił zdarzenie, nie zgłosił się na policję. Filmik pojawił się za to późnym wieczorem w internecie. Policja ustala także wszystkie osoby, które nagranie udostępniły. - Na miejscu zabezpieczyliśmy pistolet, z którego były oddane strzały, zabezpieczyliśmy także nagranie z monitoringu. Mamy też ustalonych naocznych świadków - powiedział nam w poniedziałek rano mł. insp. Andrzej Borowiak.
Koledzy z pracy żegnają ofiarę
Ofiarą ataku był Kordian. W poniedziałkowe przedpołudnie pożegnali go koledzy z pracy. - Pozytywny i pełen energii chłopak, świeżo upieczony narzeczony, aktywny NSowicz. Miał przed sobą całe życie - napisali w mediach społecznościowych. - Ciężko napisać coś sensownego na temat tej tragedii, bo ta śmierć nie ma sensu. Został zamordowany za to, że po prostu się zakochał. (...) Łączymy się w bólu z rodziną i narzeczoną Kordiana - podkreślili.
Pierwsza egzekucja w Poznaniu od blisko 30 lat
Jak informuje poznańska Gazeta Wyborcza na podstawie rozmów z doświadczonymi policjantami, to pierwsza tego typu egzekucja w Poznaniu od blisko 30 lat. Ostatnia miała miejsce w 1995 roku kawiarni Café Głos. Płatny zabójca oddał wtedy trzy strzały w głowę mężczyzny. Poszło o bandyckie porachunki.