Mimo trwającej pandemii już po raz 30. harcerze i harcerki ze Związku Harcerstwa Polskiego biorą udział w międzynarodowej sztafecie i przekazują symboliczny ogień z Groty Narodzenia Pańskiego do wszystkich regionów kraju. W piątek, na dziedzińcu urzędu miasta światło od harcerzy odebrał Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
- Betlejemskie Światło Pokoju to wyjątkowy płomień. Niech będzie dla nas symbolem braterstwa, miłości i niesienia pomocy wszystkim tym, którzy tego potrzebują. To szczególnie ważne w obecnych trudnych czasach. Życzę wszystkim spokojnych, a przede wszystkim zdrowych świąt - powiedział prezydent Jacek Jaśkowiak.
Co roku Betlejemskiemu Światłu Pokoju przyświeca inne hasło. W tym roku brzmi ono: Światło Służby. Ma zachęcać do współdziałania i bezinteresownej pomocy. Podczas spotkania w ratuszu prezydent Jaśkowiak podziękował harcerzom Wielkopolskiej Chorągwi ZHP za pomoc niesioną mieszkańcom Poznania i Wielkopolski.
Betlejemskie Światło Pokoju zorganizowano po raz pierwszy w 1986 roku w Austrii, jako część bożonarodzeniowych działań charytatywnych. Idea całej akcji jest prosta - każdego roku dziewczynka lub chłopiec odbierają Światło z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Następnie transportowane jest ono do Wiednia, gdzie przekazywane jest dalej mieszkańcom miasta i przedstawicielom organizacji skautowych z innych krajów europejskich.
W tym roku Światło dotarło do Poznania już kilka dni temu, w poniedziałek, 14 grudnia, jednak z powodu pandemii koronawirusa tradycyjne publiczne przekazanie na Starym Rynku nie mogło się odbyć.