Zgłoszenie trafiło na policję około 5:20. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i potwierdzili obecność ogromnego zwierzęcia na posesji przy ul. Dębowej. Żubr nie biegał, nie był agresywny. Spokojnie stał i obserwował okolice.
Policjanci którzy przyjechali na miejsce ustalili, że zwierzę uciekło z prywatnej stajni w miejscowości Szewce. Natychmiast poinformowali o tym fakcie właściciela oraz opiekuna zwierzęcia, zabezpieczyli także teren przed dostępem osób postronnych. Wezwali także lekarza weterynarii, który posiada uprawnienia do uśpienia zwierzęcia na czas transportu
powiedziała nam mł. asp. Anna Klój z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Na szczęście cała akcja zakończyła się happy endem. Weterynarz uśpił żubra na czas transportu, a zwierzę bezpiecznie wróciło do swojej zagrody. Nikomu nic się nie stało.
Takie widoki w Poznaniu i okolicach to prawdziwa rzadkość. Żubry są pod ochroną i zwykle można je spotkać w specjalnych rezerwatach albo hodowlach, a nie… w ogródku pod miastem. Policja zapowiada, że będzie sprawdzać, jak doszło do tej nietypowej „ucieczki”.