Urzędnicy kontrolują poznańskie nieruchomości ze zbiornikami na szambo, a także przydomowe oczyszczalnie ścieków. Chcą zapobiec nielegalnemu wylewaniu nieczystości do rzek i jezior. To nowy obowiązek wprowadzony w nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
- W przestrzeni Miasta Poznania mówimy o około 3,5 tysiąca sztuk takich zbiorników bezodpływowych do skontrolowania. Z czego, w samym rejonie Jeziora Kierskiego mamy ich około 600
mówi Łukasz Musieliński z Urzędu Miasta. Kontrole podzielone są na dwa etapy. Właściciele dostają najpierw wezwanie do stawienia się w urzędzie, gdzie sprawdzane są formalności. Poznaniacy mają na to czas do sierpnia. We wrześniu straż miejska i urzędnicy rozpoczną kontrole terenowe.
- Realizowane w stosunku do tych mieszkańców, którzy nie zgłosili się na nasze wezwanie, ale też w stosunku do tych, u których po analizie kontroli na wezwanie, nasi pracownicy stwierdzą jakieś nieprawidłowości lub jakieś inne elementy, które będą musiały być uzupełnione.
Urzędnicy przypominają też o możliwości skorzystania z dotacji do podłączenia do miejskiej kanalizacji.