Za mało uczniów, a za dużo szkół
Najgorzej jest w szkołach podstawowych i przedszkolach. Niż demograficzny na razie jednak rekompensują uczniowie z Ukrainy. W przyszłości reorganizację mają przejść między innymi szkoły sportowe - mówi Hanna Janowicz z wydziału oświaty urzędu miasta.
- Być może jakimś rozwiązaniem będzie, żeby te szkoły nie były obwodowe, tylko faktycznie związane z kształceniem sportowym i te obwody w jakimś stopniu trzeba będzie podzielić między szkoły podstawowe sąsiednie - przyznaje.
Lepiej wygląda sytuacja w szkołach ponadpodstawowych, gdzie ostatnio odbywał się nabór uczniów z dwóch roczników. Miasto planuje też zwiększenie liczby klas integracyjnych i specjalnych, coraz więcej uczniów potrzebuje właśnie tego typu wsparcia. - Ostatecznym z rozwiązań jest likwidacja placówek, jednak na razie nie ma przesłanek by uciekać się do takich rozwiązań - dodaje Janowicz.
Wprowadzenie ewentualnych zmian ma zająć trochę czasu. W przypadku wprowadzenia większej liczby klas integracyjnych, nauczyciele będą mieli możliwość odbycia kursów doszkalających. Aktualnie najgorsza sytuacja jest w ścisłym śródmieściu miasta
Przeprowadzenie reorganizacji nie odbędzie się szybciej niż w przyszłym roku.