Potrzeba rejestru i rzetelnych danych
Na razie są postulaty - tych zgłoszono 12. Ratownicy chcą przede wszystkim wprowadzenia rejestru aktów agresji.
- To jest agresja fizyczna, agresja słowna, uszkodzenie sprzętu. Natomiast no warto to zbadać. Dopiero jakbyśmy mieli takie rzetelne dane, moglibyśmy mówić i przejść do tego kolejnego etapu, czyli zrobić analizę ryzyka, w których miejscach, w których obszarach, które zgłoszenia, z jakimi powodami mogą być problematyczne dla ratownika medycznego - powiedział nam Mateusz Komza, prezes Krajowej Rady Ratowników Medycznych.
Dopiero po poznaniu skali zdarzeń, rozpatrywane mają być kolejne postulaty, jak na przykład wprowadzenie kamer nasobnych.
Miesięcznie w Wielkopolsce mamy kilkadziesiąt sytuacji, w których dochodzi do agresji wobec ratowników, dlatego pojawiły się kursy samoobrony - dodaje Maria Żórawska-Ewertowska kierowniczka Oddziału Ratownictwa Medycznego WUW Poznań
- W zespołach ratownictwa medycznego, bo oni są najbardziej narażeni, ci pracujący na SOR również, tylko po prostu tam jest najwięcej tej agresji takiej bezpośrednio przy pacjentach, najczęściej w mieszkaniu czy czy w miejscu publicznym.
Proces nowelizacji ustawy o państwowym ratownictwie medycznym ma zakończyć się przed wakacjami.