Budowa wiaduktów kolejowych na Strzeszynie nadal stoi w martwym punkcie. Chodzi o dwa wiadukty w ciągu ulic Lutyckiej i Golęcińskiej. Zdaniem zastępcy prezydenta miasta, Mariusza Wiśniewskiego, problemem jest uzyskanie niezbędnych zgód środowiskowych na budowę.
To jest zmora w całej Polsce uzyskiwania pozwoleń na inwestycje. Moim zdaniem trzeba się nad tym pochylić, bo to jest strata publicznych pieniędzy, czasu, wszystkiego.
Urzędnicy starają się patrzeć optymistycznie i liczą na szybkie rozpisanie przetargów. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie w Poznaniu zaznacza jednak, że właściwa decyzja środowiskowa została wydana.
19 maja zostało wydane pozwolenie wodno-prawne na inwestycję. Ono nie ma charakteru ostatecznego, gdyż stronom postępowania przysługuje odwołanie, ale decyzje zostały wydane
wyjaśnia Jarosław Władczyk z Wód Polskich. Inwestycja ruszy z co najmniej rocznym opóźnieniem. Miasto otrzymało na nią unijną dotację, z której musi się wywiązać do końca przyszłego roku. Dzięki porozumieniom z PKP PLK oraz Unią Europejską dziś wiemy, że pieniądze nie przepadną i mogą zostać wpisane w nową perspektywę unijną na kolejne lata.