Rozpoczyna się upalne lato, które po za przyjemnościami niesie za sobą też zagrożenie. Dotyczy ono między innym pozostawienia dziecka bez nadzoru w zamkniętym samochodzie. Pamiętajmy, że takie działanie w upalny dzień, może zakończyć się dla malucha tragicznie.Nawet kilkanaście minut może zaważyć na jego życiu.
Wnętrze auta niczym rozgrzany piekarnik!
Gdy temperatura powietrza na dworze wynosi 30 stopni Celsjusza, temperatura wewnątrz pojazdu pozostawionego na słońcu może w krótkim czasie wzrosnąć nawet do 100 stopni. Temperatura ciała dziecka bardzo szybko w takich warunkach osiąga 40 stopni Celsjusza, i wówczas jego narządy wewnętrzne przestają działać. Gdy temperatura jego ciała wyniesie ok. 41,5 stopni, dziecko umiera.
Opiekunowi, który narazi dziecko na utratę zdrowia lub życia, zgodnie z treścią artykułu 160 kodeksu karnego, grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Jak zachować się w takiej sytuacji?
Jak należy postąpić w sytuacji, gdy widzimy na parkingu samochód a w nim dziecko? Nie można zwlekać z interwencją i jak najszybciej należy powiadomić Policję oraz pogotowie. Jeśli zauważymy, że dziecko słabnie, należy wybić szybę w samochodzie. Życie dziecka jest wartością nadrzędną.
W okresie letnim możemy natknąć się również na pojazdy, w których właściciele pozostawili zwierzę. Zamknięty samochód przy temperaturze powyżej 25 stopni dla pozostawionego w nim zwierzęcia może oznaczać śmierć w męczarniach. Wystarczy, tylko kilka minut w słońcu, by temperatura wewnątrz pojazdu zagrażała zdrowiu i życiu zwierzęcia. Nie wystarczy także zostawienie uchylonego okna ponieważ wewnątrz samochodu nie będzie cyrkulacji powietrza, która umożliwiłaby zwierzęciu swobodne oddychanie.
Osoba, która dopuszcza się takiego czynu musi liczyć się z odpowiedzialnością za znęcanie się nad zwierzęciem. Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt właścicielowi zwierzęcia może grozić kara grzywny, kara ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 3.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!
Polecany artykuł: